Liczba cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS pod koniec czerwca przekroczyła 1 mln 160 tys. osób w całej Polsce. To więcej o ponad 20 tys. niż w marcu 2024. Czy w województwie podkarpackim tendencja jest podobna?
Wzrost w kraju i na Podkarpaciu
Porównując dane z marca i czerwca 2024 r. widoczny jest wzrost liczby cudzoziemców zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych w województwie podkarpackim. Na koniec czerwca liczba obcokrajowców w statystykach podkarpackich oddziałów ZUS wyniosła prawie 18 tys. (dokładnie 17891).
– To wzrost o 115 osób więcej niż w marcu br. – informuje Wojciech Dyląg, regionalny rzecznik prasowy ZUS w woj. podkarpackim.
Wzrost jest zatem niski, to zaledwie 0,6 proc. W skali kraju wynosi on już 1,7 proc., czyli jest prawie trzy razy wyższy.
Dużo to czy mało?
Kiedy porównamy obecny wynik z danymi na koniec 2020 r. (dokładnie 12933), wynika, że na Podkarpaciu ubezpieczonych cudzoziemców przybyło aż 27 proc. Są powody do obaw? Wątpliwe.
Po pierwsze, wynik obejmuje okres aż trzech i pół roku. Po drugie, widać problem tzw. niskiej bazy. Kiedy procentowy wzrost obliczany jest od niskiej wartości początkowej (jak w tym przypadku) może wydawać się imponujący. Tymczasem, ogólnie rzecz biorąc, wzrost jest niewielki, ponieważ liczba cudzoziemców zarejestrowanych parę lat temu w podkarpackim ZUS była niska.
Rzeczywista liczba jest większa
Rzeczywista liczba obywateli innych państw pracujących na Podkarpaciu może być znacznie wyższa, bo część z nich pracuje „na czarno”.
W większości legalnie pracujący obywatele pochodzą Ukrainy, Białorusi, Gruzji, Kolumbii, Turcji i Indii. Na Podkarpaciu nie brakuje też zgłoszonych do ZUS obywateli z takich krajów jak: Australia, Tajlandia, Meksyk, Egipt, Brazylia, Kuba czy Nepal. Do Polski do pracy przyjeżdżają osoby w sile wieku, czyli w przedziale od 25. roku życia do 49 lat, przy czym najwięcej osób z zagranicznym paszportem pracuje będąc w wieku 30-39 lat.
Należy zaznaczyć, że wzrosła na Podkarpaciu liczba obcokrajowców prowadzących działalność gospodarczą i generujących podatki. To już ponad 1,3 tys. osób.