Do 31 stycznia przyszłego roku potrwa zimowe sprzątanie Muzeum – Zamek w Łańcucie. Do tego czasu obiekt będzie zamknięty dla turystów.
[Not a valid template]
Prace porządkowo-konserwatorskie polegać będą na woskowaniu pomieszczeń, myciu żyrandoli i lamp, praniu firanek i upinaniu na nowo, czyszczeniu przedmiotów ze srebra i mosiądzu oraz odkurzaniu tkanin na ścianach. Przy sprzątaniu zatrudnione są wszystkie osoby pracujące w dziale wnętrz. Dodatkowo dział konserwacji wykonuje drobne naprawy, np. klepki podłogowej, cerowanie zabytkowych tkanin na ścianach. Pod nadzorem konserwatorskim myje się wyroby z porcelany i szkła oraz przeciera wyroby złocone.
Woskowanie podłóg odbywa się starą sprawdzoną metodą – rysuje się kreski woskiem pszczelim i rozciera tzw. kartaczami, czyli szczotkami wykonanymi z włosia końskiego. Jedyną innowacją jest zastosowanie maszyny woskującej, która ma wbudowane kartacze – przedtem wosk rozcierali nogami mężczyźni. Według starych opisów byli to tzw. froterzy, którzy byli na stałe zatrudnieni przez Potockich, właścicieli Łańcuta. Kartaczy używa się też obecnie w miejscach które są niedostępne dla maszyny – przy listewkach przyściennych.
Czyszczenie srebra i mosiądzu (m.in. klamki przy drzwiach i oknach) odbywa się starymi metodami, tzn. mieszanką składającą się z kredy szampańskiej i wody amoniakalnej do srebra oraz kredy i denaturatu do mosiądzu. W czasie sprzątania wykonuje się też bukiety z suchych kwiatów, z których słynie zamek w Łańcucie. Układają je panie z działu konserwacji z materiału osobiście przygotowanego w czasie sezonu.
redakcja@rzeszow-news.pl