Rzeszowscy policjanci wyjaśniają, dlaczego dwaj wolontariusze WOŚP, zbierający pieniądze w Głogowie Małopolskim, nie rozliczyli się ze sztabem.
W niedzielę, już po zakończeniu zbiórki pieniędzy na rzecz 26. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zostali powiadomieni o „incydencie z udziałem wolontariuszy WOŚP”.
– Dwaj mężczyźni, którzy mieli kwestować na terenie Głogowa Małopolskiego, opuścili wyznaczony rejon. Zbiórkę prowadzili na terenie Krakowa – relacjonuje Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.
Jak się okazało, wolontariusze nie rozliczyli się osobiście ze sztabem, a puszki Orkiestry i identyfikatory przekazali do sztabu przez znajomego. – Wygląd puszek wskazywał, że mogło dojść do ingerencji w ich zabezpieczenia – twierdzi Szeląg.
Policjanci prowadzą czynności, które mają pozwolą wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Policja twierdzi, że oprócz wspomnianego zdarzenia na terenie Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego zbiórka pieniędzy na rzecz WOŚP przebiegała spokojnie.
– Nie odnotowaliśmy żadnych incydentów – przekazują funkcjonariusze.
Podczas niedzielnego Finału WOŚP nad bezpieczeństwem imprez w Rzeszowie i w powiecie, które towarzyszyły zbiórce pieniędzy czuwało 64 policjantów. W stolicy Podkarpacia zebrano ok. 274 tys. zł. Zdjęcia z wydarzeń orkiestrowych możecie zobaczyć TUTAJ.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl