Związek Miast Polskich nie chce, by jego marka była wykorzystywana w kampanii wyborczej dr. Jacka Strojnego, kandydata na prezydenta Rzeszowa.
Strojny jest kandydatem stowarzyszenia Razem dla Rzeszowa, ostatnio przegrał proces w trybie wyborczym z Konradem Fijołkiem, który mówił, że i Strojny, i RdR są „ukrytym PiS”. Dzień przed potyczką sądową, Jacek Strojny mówił o swoim doświadczeniu zawodowym.
Strojny, z wykształcenia ekonomista, pracuje na Politechnice Rzeszowskiej, na uczelni kieruje katedrą zarządzania projektami.
– Od 20 lat pracuję dla samorządu jako doradca przy strategiach, zmianach organizacyjnych. Ostatnio brałem udział w systemie monitorowania usług publicznych realizowanym przez Związek Miast Polskich – mówił w ubiegłym tygodniu Jacek Strojny.
„Nieuprawnione określenie”
Na słowa Strojnego zareagował ZMP, gdy dotarły do niego informacje, że w trwającej kampanii wyborczej kandydaci, starając się potwierdzić swoje kompetencje samorządowe, używają przy tym marki Związku Miast Polskich.
„Tymczasem ZMP uczestniczy w kampanii wyłącznie w formie akcji profrekwencyjnej” – oświadczył Związek, któremu nie podoba się, że marka ZMP wykorzystywana jest w kampanii wyborczej na prezydenta Rzeszowa.
„Kandydat [Jacek Strojny – przyp. red.] używa w sposób nieuprawniony określenia „doradca Związku Miast Polskich”. W naszej organizacji nie istnieje taki tytuł ani funkcja” – twierdzi w oświadczeniu ZMP.
Związek przyznaje, że bardzo liczni jego eksperci są określani jako doradcy, zwłaszcza miast. „Chętnie korzystamy z ich doświadczenia i do nich się „przyznajemy”. Nie uprawnia to jednak nikogo do posługiwania się tym kontekstem w agitacji wyborczej” – twierdzi ZMP.
„Związek Miast Polskich uczestniczy w trwającej kampanii przed wyborami samorządowymi wyłącznie w formie prowadzonej wraz z Unią Metropolii Polskich akcji profrekwencyjnej” – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Andrzeja Porawskiego, dyrektora biura ZMP.
Związek Miast Polskich jest największą organizacją samorządową w Polsce, skupia ponad 350 miast, w których mieszka ponad 78 procent miejskiej ludności kraju.
Strojny: broniłem się przed atakiem
Z kolei Jacek Strojny oświadczył, że wymieniając nazwę ZMP, prezentował „tylko i wyłącznie” swoje doświadczenie zawodowe i zakomunikował, że ze Związkiem współpracuje.
„Użyłem sformułowania 'konsultant’, traktując je jako synonim takich określeń jak ekspert czy specjalista, a nie wskazując konkretną nazwę stanowiska pracy. Moja współpraca z organizacją miała charakter merytoryczny” – napisał w oświadczeniu dr Strojny.
Dodał, że mówiąc o swoim doświadczeniu zawodowym, bronił się przed „brutalnym, personalnym i nieuprawnionym atakiem” ze strony komitetu wyborczego Konrada Fijołka. „Podważano moją apolityczność i kompetencje” – zakończył Jacek Strojny.
redakcja@rzeszow-news.pl