Siedmiu nietrzeźwych, sześciu rannych i sześć wypadków – tak wyglądają statystyki policyjne z minionej nocy sylwestrowej. Większych interwencji nie odnotowali też strażacy. – Pożary śmietników i jakieś tuje – słyszymy w PSP.
To samo co roku
Tegoroczna noc sylwestrowa w województwie podkarpackim upłynęła wyjątkowo spokojnie. Żadnych znaczących interwencji nie odnotowała m.in. Państwowa Straż Pożarna.
– Nic szczególnego się nie wydarzyło, nie było żadnych spektakularnych zdarzeń. Raczej to samo co roku. Nie działo się nic co odbiegałoby od sylwestrowej normy – kilka podpalonych śmietników i płonące tuje – informuje dyżurny ze Stanowiska Kierowania Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Ogółem strażacy wyjeżdżali 16 razy do pożarów spowodowanych przez wybuchy fajerwerków.
Policyjne statystyki zaskakują
Podobne informacje przekazuje nam komisarz Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie.
– Żadnych poważniejszych interwencji nie było, nie mamy informacji o jakiś znaczących wypadkach typu tragiczne w skutkach wybuchy petard czy pożary – mówi komisarz.
Zaskakują też policyjne statystyki. Jak dodaje rzecznik – wynika z nich, że dzisiejszej nocy w naszym regionie policjanci zatrzymali siedmiu nietrzeźwych, doszło do sześciu wypadków i sześć osób zostało rannych.
Więcej interwencji w kraju
Według wstępnych ustaleń policji, w sylwestrową noc w kraju, na polskich drogach doszło ogółem do 36 wypadków. W ich wyniku zginęły trzy osoby, a 34 zostały ranne. Funkcjonariusze zatrzymali 181 nietrzeźwych kierowców.
– W minioną noc funkcjonariusze policji przeprowadzili ponad 14 tys. interwencji. — Większość miała charakter porządkowy — poinformowała PAP podkom. Iwona Kijowska z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji.
(red/PAP)