Zdjęcie: Pixabay

Jak informuje Polska Grupa Energetyczna, w kilku najbliższych dniach dojdzie do kolejnych czasowych przerw w dostawie energii elektrycznej. Na taką sytuację powinni przygotować się mieszkańcy Rzeszowa i okolicznych miejscowości.

Gdzie zabraknie prądu?

Zgodnie z komunikatami PGE Dystrybucja, w dniach 15-16 kwietnia w Rzeszowie i kilku okolicznych miejscowościach dojdzie do czasowych wyłączeń energii elektrycznej. Do takich sytuacji dojdzie nie tylko w stolicy Podkarpacia, ale także w Boguchwale i Mogielnicy.

Przerwy w dostawie prądu są najczęściej związane z koniecznością dokonania prac serwisowych sieci niskiego, średniego i wysokiego napięcia.

Jeśli w naszym mieszkaniu nie ma energii elektrycznej, a ten fakt nie został uwzględniony na liście planowanych wyłączeń, możemy zgłosić awarię dzwoniąc na bezpłatny, czynny całą dobę numer telefonu 991. Zanim to zrobimy, powinniśmy najpierw sprawdzić czy bezpieczniki w naszym domu są włączone. Możemy także skontaktować się z administracją budynku.

Główne przyczyny awarii

Główną przyczyną awarii na sieci średniego napięcia jest działanie czynników zewnętrznych, takich jak: wysokie drzewa, gałęzie na linii, ptaki itp. oraz atmosferycznych: silny wiatr, wyładowania atmosferyczne czy szadź. Wszystkie te przyczyny mogą powodować przerwy w zasilaniu oraz zaniki napięcia.

Awarie w sieci wysokiego napięcia występują dużo rzadziej, przyczyny są takie same jak w sieciach średniego i niskiego napięcia. Uszkodzenia w tej sieci najczęściej objawiają się chwilowym „przysiadem” napięcia – czytamy na stronie internetowej PGE.

Planowane wyłączenia prądu w Rzeszowie i okolicach

– 15 kwietnia (wtorek). Boguchwała (stacja Boguchwała 32), godz. 8:00 – 16:00.
– 15 kwietnia (wtorek). Rzeszów (stacja Matysówka 2, obwód niskiego napięcia w kierunku ul. Kukuczki), godz. 8:00 – 13:00.
– 16 kwietnia (środa). Mogielnica (stacja Mogielica 1), godz. 8:30 – 14:30.
– 16 kwietnia (środa). Boguchwała (ul. Polna, ul. Partyzantów), godz. 8:30 – 14:30.

Autobusy wodorowe dla Rzeszowa to dopiero początek. Ile z KPO dla całego Podkarpacia?

Reklama