Zdjęcie: Komenda Miejska Policji w Rzeszowie

39-letni policjant trafił do szpitala po niecodziennym zdarzeniu, do którego doszło w sobotę w nocy na rondzie Jana Pawła II w Rzeszowie. W oplu urwało się koło i uderzyło w policyjny radiowóz. 

Do wypadku doszło ok. godz. 23:00. – Kierowca opla zjeżdżał z ronda w ulicę Marszałkowską. W aucie urwało się tylne koło, które przemieściło się na przeciwległy pas ruchu i uderzyło w policyjny radiowóz KIA ceed, jadący ul. Marszałkowską w kierunku ronda – mówi Bartosz Wilk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. 

Koło od opla jeszcze kilka razy przeleciało i zatrzymało się na pasie zieleni. Po tym, jak opona uderzyła w policyjny radiowóz, do szpitala z obrażeniami ciała trafił 39-letni funkcjonariusz, który kierował KIĄ. Jechał sam. Za kierownicą opla z kolei siedział 45-letni mężczyzna. Jemu nic się nie stało.

– Kierowca opla nie zgodził się na badanie zawartości alkoholu w organizmie. Pobrano od niego krew do badań. Ponadto ustaliliśmy, że w oplu koło urwało się na skutek najechania na krawężnik – dodaje Bartosz Wilk.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama