Dramat w podmieleckim Kiełkowie. W nocy sylwestrową 44-letni mężczyzna zabił swoją 42-letnią żonę.
– Przed godz. 2:00 w nocy policjanci zostali wezwani do interwencji domowej w Kiełkowie. Na miejscu odkryli zwłoki kobiety, został wezwany prokurator. Pod jego nadzorem wykonywane są czynności – mówi Jacek Kocan z biura prasowego podkarpackiej policji.
Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że dramat rozegrał się w domu należącym do rodziców małżeństwa, które po imprezie sylwestrowej zaczęło się kłócić.
– Kobieta została ugodzona nożem przez męża. Zgon nastąpił w wyniku poderżnięcia gardła 42-latki. 44-letni mąż kobiety został zatrzymany. Był pijany, miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. O zdarzeniu policję powiadomił brat kobiety, który odkrył jej ciało – mówi Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Mężczyzna bezpośrednio po zdarzeniu zaczął się ukrywać. Do poszukiwań zaangażowano kilkunastu policjantów wraz z psami tropiącymi. Po prawie godzinie 44-latek został zatrzymany w rejonie stacji paliw w Przecławiu.
Śledztwo w sprawie zabójstwa wszczęła Prokuratura Rejonowa w Mielcu. Zatrzymany mąż zamordowanej kobiety będzie przesłuchany najwcześniej w poniedziałek, po tym jak wytrzeźwieje. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie.
– Trwają intensywne czynności, które mają wyjaśnić okoliczności tragedii. Są przesłuchiwani świadkowie. Na razie nie wiadomo, na jakim tle doszło do kłótni małżeństwa – dodaje Dubiel.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl