zabytkowa-trafika-rzeszow
Zdjęcie: Rzeszów News

Rzeszowscy urzędnicy chcą przenieść i wyremontować zabytkową trafikę stojącą przy ul. Sokoła. Obecny właściciel dostanie za nią lokal i magazynek w centrum miasta. Będzie musiał do nich dopłacić.

„Nieśmieszny żart” i „deal stulecia”

O plany jakie wobec trafiki mają urzędnicy dopytuje jeden z naszych czytelników. Jak przekonuje „miasto zrobiło deal stulecia – oddało na własność lokal, w którym obecnie mieści się kawiarnia „Coffeina” na ulicy Tadeusza Kościuszki”.

– Moim zdaniem to nieśmieszny żart. Ile jest wart lokal na najbardziej ruchliwej ulicy Rzeszowa, a ile stara budka, która nie ma żadnego zastosowania? – dopytuje czytelnik.

Zdecydowali radni

Uchwała wyrażająca zgodę na zamianę nieruchomości została podjęta przez rzeszowskich radnych jeszcze w sierpniu 2023 roku. Na mocy tej decyzji, miasto przejmie zabytkową trafikę wraz z gruntem, na którym się znajduje się kiosk, w zamian za lokal użytkowy i magazynek przy ulicy Kościuszki.

Zamiana nieruchomości ma zostać przeprowadzona na podstawie wyceny niezależnego rzeczoznawcy. Nieruchomości, które są przedmiotem wymiany mają bowiem różne wartości.

– Oznacza to, że właściciel zabytkowej trafiki i gruntu pod nią, o ile zgodzi się na taką transakcję, będzie zobowiązany do dopłaty. Wartość lokali, które może przejąć przewyższa bowiem wartość trafiki – wyjaśnia Artur Gernand z Kancelaria Prezydenta Rzeszowa.

Łączna wielkość tych pomieszczeń to ok. 61 mkw. Teoretycznie dopłata może wynieść około 600 tys. złotych. 

Rozmowy trwały od lat

Rozmowy o tym co zrobić z trafiką toczyły się już w czasie, kiedy miastem rządził ówczesny prezydent Rzeszowa śp. Tadeusz Ferenc. Niestety wtedy utknęły w martwym punkcie.

– Kiosk jest niestabilny i nie ma możliwości prowadzenia w nim działalności gospodarczej. Wtedy nikt jednak nie chciał nam pomóc go zagruntować, ani nikt nie był zainteresowany tym, by przeprowadzić w nim renowację – wyjaśnia Grzegorz Sipowicz, jeden ze współwłaścicieli trafiki.

Na zamianę się zgodzili

Dopiero po publikacjach medialnych na temat tego, że zabytek marnieje, do właścicieli terenu odezwało się miasto. Jak ich poinformowano – urzędnicy na jego remont chcą pozyskać dotację. Co ważne, będzie ona znacznie wyższa niż ta, którą mogą pozyskać osoby fizyczne.

– Zgodziliśmy się, bo nam również zależy nam na tym, by ten zabytek nadal cieszył mieszkańców i turystów – wyjaśnia współwłaściciel trafiki.

Grzegorz Sipowicz dodaje, że decyzja o zamianie zapadła w gronie współwłaścicieli, którzy nie chcieli zostać bez żadnego lokalu w centrum. – Zrobiony został operat szacunkowy i dopłacamy odpowiednią, wyliczoną przez rzeczoznawców kwotę – zapewnia.

Plany miasta wobec trafiki

Miasto rzeczywiście zapowiada remont i ekspozycję zabytkowej trafiki. Okazuje się bowiem, że budynek nie stoi obecnie w swoim pierwotnym, historycznym miejscu. Wcześniej budka znajdowała się bliżej kościoła farnego.

– Przeniesienie obiektu oraz jego renowacja będą konsultowane ze służbami konserwatorskimi. Celem miasta jest zachowanie trafiki jako unikalnego elementu dziedzictwa kulturowego, który będzie atrakcją turystyczną, przypominającą o przeszłości Rzeszowa z czasów austriackich – zapewnia Artur Gernand.

Przyszłość terenu po trafice

Po przeniesieniu trafiki pozostanie niewielki skrawek terenu. Nie jest jeszcze jasne, jak ten obszar zostanie zagospodarowany. Na ścianie budynku, przy którym stoi trafika, znajduje się bowiem mural przedstawiający Plan Wiedemanna, który również stanowi ważny element lokalnej historii. Obecna w tym miejscu trafika trochę go zasłania.

– Transakcja jest w toku, a szczegóły dotyczące nowej lokalizacji trafiki będą przedmiotem dalszych ustaleń – słyszymy w urzędzie.

Trafika prosto z Wiednia

Niepozorny kiosk przy ul. Sokoła – czyli „stara budka” – jak ją określa nasz czytelnik, to autentyczna wiedeńska trafika, w której na początku XX wieku rzeszowscy dżentelmeni zaopatrywali się w cygara, fajki i inne wyroby tytoniowe. Sprowadziła ją tu prawdopodobnie w 1909 roku firma „Alfred Woltär”.

– Analizując archiwalia widać, że kilkakrotnie zmieniała miejsce swojego posadowienia. Pierwotnie usytuowana była po południowej stronie plebanii farnej. Świadczy o tym fotografia Placu Farnego wykonana w 1915 roku – wyjaśnia Edyta Dawidziak, Miejski Konserwator Zabytków w Rzeszowie.

W latach 20-tych XX w. stała już w północnej części placu, w miejscu nieopodal dzisiejszego pomnika Leopolda Lisa-Kuli. Natomiast w latach 30-tych przeniesiono ją na ulicę Sokoła czyli tam gdzie stoi dziś.

To obiekt unikatowy!

Trafika jest materialnym dowodem oddziaływania Wiednia na Rzeszów w dobie autonomii galicyjskiej oraz bliskich relacji naszego miasta ze stolicą monarchii austro-węgierskiej. Bezsprzecznie jest obiektem unikatowym.

– Co więcej, zobaczenie we współczesnym krajobrazie miejskim historycznego kiosku na miarę rzeszowskiej trafiki, jest dzisiaj prawdziwą rzadkością. Trafika jest jednym z nielicznie zachowanych obiektów tego typu, a może i jedynym, jaki przetrwał do naszych czasów – dodaje konserwator.

Trafika ochroną konserwatorską została objęta w 1992 roku. Z uwagi na obecne warunki ekspozycyjne oraz fakt, że nie doczekała się dotąd prawidłowego remontu, trudno doszukać się w niej walorów na miarę cesarskiego Wiednia. Jednak ta „stara budka”, trochę „warta jest zachodu”.

(red)

Reklama