Fot. Komenda Miejska Policji w Rzeszowie. Na zdjęciu volkswagen, którym uciekł kierowca

Do 5 lat więzienia grozi 18-letniemu Kacprowi S., który w czwartkową noc w podrzeszowskiej Malawie uciekał volkswagenem transporterem przed policjantami i jednego z nich potrącił.

W piątek Kacprowi S. funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie przedstawili trzy zarzuty. – Zmuszenie policjanta do odstąpienia od czynności służbowych w związku z naruszeniem jego nietykalności cielesnej, a także niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, co jest przestępstwem, oraz uszkodzenie radiowozu – mówi Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie.

Policyjne postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie. – Kacper S. przyznał się częściowo do zarzutów – tylko do niezatrzymania się do policyjnej kontroli. Powodem było to, że 18-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Do pozostałych zarzutów podejrzany się nie przyznaje, twierdząc, że nie widział policjantów – mówi Dominik Miś, szef rzeszowskiej prokuratury.

Po przesłuchaniu 18-letni Kacper S. został zwolniony do domu. Prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny. 18-latek ma się stawiać w najbliższej jednostce policji pięć razy w tygodniu. Ponadto ma on zakaz opuszczania kraju. Wolność odzyskał po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 10 tys. zł. Kacprowi S. grozi do pięciu lat więzienia.

Przypomnijmy, Kacper S. (mieszkaniec gminy Krasne) kierował volkswagenem transporterem. W czwartek ok. 2:00 w Malawie koło Rzeszowa policjanci chcieli go zatrzymać do kontroli drogowej. 18-latek zignorował polecenia funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Gdy został dostrzeżony w okolicach domu, policjanci zablokowali mu drogę, ale 18-latek nie chciał wysiąść z busa, gwałtowanie wycofał, potrącił policjanta, uszkodził radiowóz i znów zaczął uciekać.

Policjanci musieli użyć broni. Oddali kilka strzałów w kierunku volkswagena. 18-latek po kilkuset metrach porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. W czwartek po południu Kacper S. sam oddał się w ręce policji. Zatrzymano go w rejonie rzeszowskiego osiedla Załęże. Kacper S. był trzeźwy.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama