Czternastu zawodników z Podkarpacia powalczy o medale na Igrzyskach Olimpijskich. Wśród nich są zawodnicy Resovii Rzeszów, Stali Rzeszów, AZS Politechniki Rzeszów oraz siatkarki KS DevelopRes Rzeszów i siatkarz Asseco Resovii.
Oliwer Wdowik z CWKS Resovii to pierwszy polski zawodnik od 2012 roku, który wystąpi na dystansie 100 metrów. Jak mówi długo czekał na olimpijską nominację, która dała mu „motywacyjnego kopa”, jakiego brakowało mu od dłuższego czasu.
– Przez te wszystkie kontuzje to powiedziałem sobie, że ten Paryż to będzie jedyną rzeczą, jedyną imprezą, która mi wynagrodzi te ostatnie dwa lata. Tym bardziej bardzo się cieszę z tego powodu, że ten awans jest – mówi Oliwier.
Jest awans są sponsorzy
Awans na Igrzyska Olimpijskie sprawił też, że odezwali się sponsorzy, dzięki czemu będzie miał zapewnione środki finansowe i szkolenia na najbliższe lata.
– Cieszę się też, że mam taką czystą relację z lekkoatletyką, bo też już byłem z nią bardzo pokłócony. Trochę też się tak śmieję, że w tym roku jadę po doświadczenie, bo jeszcze jestem bardzo młody i mam dopiero 22 lata. A za cztery lata jadę już walczyć – mówi Wdowik.
Wdowik uważany za wielki talent polskiego sprintu, niestety od kilku lat walczy z kontuzjami. W 2021 roku wystąpił w finale mistrzostw świata juniorów w Nairobi, będąc pierwszym Polakiem w historii, który tego dokonał w tej konkurencji. W nim zajął piąte miejsce, a w sztafecie 4 × 100 został brązowym medalistą.
Sprinter nie ukrywa, że w przyszłości chciałby wymazać z tabel rekord Polski, należący do Mariana Woronina, który wynosi 10,00 sek. Na igrzyskach w Paryżu ma jednak inny cel – liczy na półfinał!
Poprawić życiówkę
Oprócz niego z CWKS Resovii w Paryżu wystartują Anna Wielgosz (800 m), dla której będą to drugie igrzyska po Tokio, i debiutant Albert Komański (200 m).
– Nie ukrywam, że była to ciężka droga, ale cieszę się, że mając 24 lata, udało się zakwalifikować na pierwsze igrzyska olimpijskie w życiu. Przy okazji mam nadzieję, że nie ostatnie. Cel, jaki sobie stawiam, jest taki, jak każdego innego debiutanta, czyli po prostu poprawa rekordu życiowego i pokazanie się z jak najlepszej strony – podkreślił Komański.
Z innych lekkoatletów z Podkarpacia w sztafecie 4 ×100 wystąpi Magdalena Niemczyk z TIKI-TAKA Kolbuszowa, natomiast na dystansie 20 km w chodzie Katarzyna Ździebło z LKS Stali Mielec (drugie igrzyska po Tokio) i Artur Brzozowski z KKL Stal Stalowa Wola. Ten ostatni po raz czwarty wystąpi na igrzyskach po Pekinie 2008, Rio de Janeiro 2016 i Tokio 2021.
Wszyscy marzą o medalu
Najliczniej Podkarpacie będzie reprezentowane przez siatkarki KS DevelopRes Rzeszów (rozgrywająca Katarzyna Wenerska, środkowe Agnieszka Korneluk i Magdalena Jurczyk oraz libero Aleksandra Szczygłowska).
Nasze siatkarki marzą o medalu ale nie chcą „pompować balonika”. Każdy mecz, który tam zagrają będzie dla nich najważniejszy.
– Myślę, że nie ma co gdybać, bo wiadomo, że jest to turniej, który rządzi się swoimi prawami i może być różnie. Będzie dziać się wokoło dużo różnych rzeczy, dlatego trzeba być gotowym tak naprawdę na wszystko. Mam jednak nadzieję, że główną rolę będą jednak odgrywać emocje i że sobie z tym poradzimy – powiedziała Wenerska.
Z Asseco Resovii Rzeszów w stolicy Francji zagra natomiast występujący na pozycji libero siatkarz Paweł Zatorski (trzecie igrzyska z rzędu).
W rywalizacji skoków do wody (wieża 10 m) zaprezentuje się Robert Łukaszewicz (KSW Stal Rzeszów), który będzie pierwszym Polakiem po 32 latach przerwy w tej dyscyplinie na igrzyskach. Natomiast w tenisie stołowym wystąpią w rywalizacji drużynowej Zuzanna Wielgos (Fibrain AZS Politechniki Rzeszów) oraz Natalia Bajor z KTS Enea Siarkopolu Tarnobrzeg. Ta druga (wystąpiła na poprzednich igrzyskach w Tokio) zagra w turnieju drużynowym i grze pojedynczej. (PAP)
(Red, rm/ krys)