Zdjęcie: Internauta "Pisul Maximus" / Czytelnik Rzeszów News

102 dzieci w żłobkach, 410 w przedszkola – tyle pojawiło się w środę (6 maja)  w rzeszowskich placówkach. Wszystkie otwarto. Trzy przedszkola świecą pustkami. 

Zgodnie z zapowiedziami, miasto Rzeszów w środę otworzyło żłobki i przedszkola. Ratusz tę decyzję podjął po konsultacjach, gdy w miniony czwartek dyrektorzy placówek wysłali do rodziców maile z pytaniami, czy swoje dzieci wyślą do placówek opiekuńczo-edukacyjnych.

Taką opcją było zainteresowanych 25 procent rodziców dzieci przedszkolnych i 15 procent rodziców dzieci żłobkowych. Do 9 miejskich żłobków zapisanych jest 1360 dzieci, a do 42 przedszkoli – ponad 6300. 

– Ostatecznie do żłobków na 204 zdeklarowanych dzieci przyszło 102. W przedszkolach na 1556 zdeklarowanych przyszło 410 dzieci – mówił nam w środę Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. 

W środę uruchomiono wszystkie placówki. W żłobkach jest przynajmniej po 5-6 dzieci, w przedszkolach – po około 15. W trzech przedszkolach przy Szkole Podstawowej w Słocinie, Przedszkolu nr 41 przy ul. Dąbrowskiego i przedszkolu przy SP nr 2 (ul. Dominikańska) nie pojawiło się żadne dziecko.

– Mimo to, placówki te są otwarte i czekają na dzieci. Można je przyprowadzić w czwartek. Na pewno będą miały zapewnioną opiekę – zapewnia Maciej Chłodnicki. W sumie w tych trzech placówkach jest 49 miejsc: 36 przy ul. Dąbrowskiego, 11 przy ul. Dominikańskiej i dwa na Słocinie (braki kadrowe).

Jak przekazują urzędnicy, do pracy przyszli wszyscy ci, którzy zadeklarowali, że zajmą się dziećmi – 80 proc. personelu w żłobkach i 75 proc. w przedszkolach. 

Zgodnie z wytycznymi sanepidu, w jednej sali może być maksymalnie 12 osób. Pomieszczenia są wietrzone co godzinę, zabawki oraz m.in. klamki, poręcze są regularnie dezynfekowane. Do żłobka, czy przedszkola nie są wpuszczone osoby postronne. Opiekunki w żłobkach i nauczycielki w przedszkolach wyposażone są m.in. w przyłbice lub maseczki. 

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl 

Reklama