Niestety, spełnił się czarny scenariusz. Poszukiwana od 1 stycznia 2018 roku 38-letnia Aleksandra K. z Rzeszowa nie żyje.
– Po godz. 16:00 została potwierdzona tożsamość kobiety. To poszukiwana od początku br. mieszkanka Rzeszowa – powiedział nam Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.
W poniedziałek ok. godz. 9:30 policjanci i strażacy wznowili akcję poszukiwawczą na Wisłoku. Ratownicy przeszukiwali odcinek Wisłoka od mostu Tadeusza Mazowieckiego w dół rzeki w kierunku granic powiatu rzeszowskiego.
Ok. 12:00 w Łukawcu (gmina Trzebownisko) płynący pontonem funkcjonariusze zauważyli w wodzie przy brzegu Wisłoka ciało kobiety. Przez kilka godzin policjanci ustalali tożsamość ofiary. Po południu funkcjonariusze potwierdzili, że to zaginiona Aleksandra K., znana rzeszowska adwokat.
– Zostanie wszczęte śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety. Będzie przeprowadzona sekcja zwłok – powiedział nam po południu Dominik Miś, szef Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie.
Aleksandra K. wyszła z domu 1 stycznia 2018 roku. W dniu zaginięcia ok. godz. 4:00 rano kamery monitoringu zarejestrowały kobietę przy ul. Podwisłocze.
38-latka przechodziła obok szpitala „Asklepios”, następnie przeszła przez przejście dla pieszych obok Szkoły Podstawowej nr 11. Minęła przystanek autobusowy idąc w kierunku al. Powstańców Warszawy. Prawdopodobnie skręciła w przejście w kierunku kładki nad Wisłokiem, gdzie wpadła do rzeki.
Policjanci nad brzegiem Wisłoka znaleźli damską torebkę, w której były dokumenty Aleksandry K.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl