Pijany 28-latek biegał w centrum Przemyśla z toporkiem i straszył ludzi. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów.
Wczoraj (21 sierpnia) tuż przed północą dyżurny przemyskiej komendy odebrał zgłoszenie, że po ul. Smolki idzie mężczyzna, jest bardzo agresywny i zamierza bić przechodniów. Miał na głowie kominiarkę, a w ręce trzymał toporek. Jak twierdzi Marta Fac, rzecznik policji w Przemyślu, na ulicy Dworskiej mężczyzna zaczął straszyć napotkane osoby.
Okazało się się, że mężczyzna był pijany, miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. – Był bardzo agresywny – relacjonuje Marta Fac. Zatrzymany 28-latek trafił do izby wytrzeźwień. Gdy wytrzeźwieje odpowie za wykroczenie. Policja wyśle do sądu wniosek o ukaranie mężczyzny za posiadanie niebezpiecznego przedmiotu i zakłócanie porządku publicznego.
28-latkowi grozi grzywna co najmniej w wysokości 3000 zł, areszt lub kara ograniczenia wolności.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl