amerykanski-samolot-transportowy-lotnisko-jasionka
Zdjęcie: amerykański samolot transportowy na lotnisku Rzeszów Jasionka, Sebastian Stankiewicz, Rzeszów News
Reklama

W czasie przebudowy pasa startowego w Jasionce przez podlubelski port przechodziły transporty z materiałami dla Ukrainy. Wojsko przenosi się z powrotem pod Rzeszów – poinformował Krzysztof Matuszczyk, prezes Portu Lotniczego Lublin.

Prezes Matuszczyk poinformował media, że umowa dotycząca współpracy z wojskiem obowiązywała od czerwca do listopada. – Armia ewakuuje swoje sprzęty, będzie musiała doprowadzić teren do porządku – powiedział.

Współpraca była korzystna

Przyznał, że współpraca z wojskiem była dla spółki korzystna. – Jako lotnisko jesteśmy w każdej chwili gotowi przyjąć te transporty. Dla nas była to doskonała szkoła życia. Uważamy za bardzo udany okres i jeśli się powtórzy, będziemy z tego się cieszyć – stwierdził.

– Wcześniej artykułowaliśmy jednoznacznie, że przejście do nas części transportów, które idą z materiałami na Ukrainę z góry było zakładane jako element tymczasowy, ponieważ Rzeszów był głównym punktem, gdzie to się odbywało – powiedział Matuszczyk.

Wojsko przenosi się na lotnisko w Jasionce

Prezes dodał, że obecnie wojsko przenosi swoje wyposażenie na lotnisko w Jasionce (woj. podkarpackie). Mieści się tam Centrum Logistyczne POLLOGHUB, gdzie ląduje i dystrybuowana jest dalej pomoc dla Ukrainy.

Reklama

Od czerwca na lotnisku trwała przebudowa 700-metrowego odcinka pasa startowego. 23 października prezes Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka Adam Hamryszczak informował o zakończeniu prac. 

Cargo się bardzo opłaca

Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka im. Rodziny Ulmów zanotował w październiku rekordowy wynik cargo. Lotnisko obsłużyło 1 025 717 kg towarów – ponad dziesięć razy więcej niż rok wcześniej. To najlepszy miesięczny rezultat w historii cywilnych operacji towarowych na Podkarpaciu, wyłączając operacje wojskowe i pomoc dla Ukrainy.

Październikowy rekord zbiegł się z zakończeniem kluczowego etapu modernizacji pasa startowego. Mimo prac na 700-metrowym odcinku port utrzymał pełną obsługę dużych maszyn frachtowych, w tym szerokokadłubowych. Lotnisko podkreśla, że na wynik złożyły się zarówno większe wolumeny przesyłek, jak i szybka obsługa frachtowców. (mob. PAP)

Czytaj więcej: 

Szpiegują wodociągi i hakują system. Woda na Podkarpaciu na celowniku służb?

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama