Fot. Joanna Bród / Rzeszów News. Na zdjęciu Ryszard P.

2 grudnia Sąd Apelacyjny w Rzeszowie ogłosi prawomocny wyrok w sprawie Ryszarda P., znanego rzeszowskiego biznesmena, który został skazany na trzy lata więzienia w sprawie wyprowadzenia majątku z Rzeszowskich Zakładów Graficznych. 

– W czwartek sąd wysłuchał argumentacji stron postępowania, ale ogłoszenie wyroku zostało odroczone do 2 grudnia – powiedział nam sędzia Roman Skrzypek, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie.

Sąd Apelacyjny badał zażalenie obrońców czterech osób na lutowy wyrok Sądu Okręgowego w  Rzeszowie, który skazał na kary więzienia przedsiębiorców, a wśród nich m.in. Ryszarda P., znanego rzeszowskiego biznesmena, właściciela m.in. Galerii Rzeszów.

Ryszard P. w lutym został skazany na trzy lata bezwzględnego więzienia i ma zapłacić 100 tys. zł grzywny. Karę 2,5 roku więzienia bez zawieszenia sąd wymierzył Marcinowi B., prezesowi Rzeszowskich Zakładów Graficznych, który prywatnie jest zięciem biznesmena. B. ma zapłacić 80 tys. zł grzywny.

Pozostałe dwie osoby wyroki dostały w zawieszeniu. To Bogdan K., członek Rady Nadzorczej RZG, oraz Sebastian P., syn Ryszarda P., który także był członkiem Rady. Oni zostali skazani na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Bogdan K. ma zapłacić 18 tys. zł grzywny, a Sebastian P. – 60 tys. zł.

Lutowy wyrok zaskarżyli obrońcy całej czwórki, którzy uważają, że sąd pierwszej instancji błędnie ocenił materiał dowodowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, która posadziła przedsiębiorców na ławie oskarżonych.

Zgodnie z wyrokiem pierwszej instancji wszyscy skazani mają zapłacić ponad 14 mln zł, jako naprawienie wyrządzenia szkody Rzeszowskich Zakładów Graficznych.

Cała sprawa dotyczy nieprawidłowości przy wyprowadzaniu majątku z RZG. Od 2011 r. do 2013 r. prokuratura sprawdzała, w jaki sposób Ryszard P. stał się właścicielem obecnej galerii Graffica przy ul. Lisa Kuli.

Z ustaleń prokuratury wynikało, że szefowie RZG w 2004 roku utworzyli spółkę Grafika. Biznesmen Ryszard P. aportem przekazał do niej majątek warty ok. 7 mln zł. Zdaniem prokuratury to był szwindel, bo majątek w rzeczywistości był warty jedynie 4 tys. zł.

Sprawą zajmowała się także Najwyższa Izba Kontroli, która wykazała, że Ryszard P. w 2003 roku sprzedał RZG maszynę drukarską za ok. 13 mln zł. RZG za maszynę słono przepłaciły. Biznesmen ściągnął ją ze Szwajcarii i sam za nią zapłacił – łącznie z kosztami celnymi niewiele ponad 2 mln zł. NIK wykryła, że maszynę drukarską wyprodukowano w… 1985 r.

Pieniądze z transakcji Ryszard P. wydał m.in. na kupno w 2004 i 2005 r. dwóch działek od RZG. Za 1,2 mln zł kupił udziały w spółce Grafika. Potem spółka się podzieliła, a Ryszard P. w całości już przejął nad nią kontrolę. Tym samym stał się jedynym właścicielem budynku, gdzie obecnie znajduje się Graffica.

Przedsiębiorca w zamian oddał Rzeszowskim Zakładom Graficznym swój majątek wniesiony do spółki aportem. Z dokumentacji wynikało, że majątek był warty 7 mln zł, a tak naprawdę jedynie 4 tys. zł.

Te biznesowe operacje – zdaniem prokuratury – doprowadziły do tego, że RZG straciły prawo własności do nieruchomości przy ul. Lisa Kuli, czyli tej, w której znajduje się Galeria Graffica. Śledczy szkodę Zakładów wyliczyli na ponad 14 mln zł.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama