Tarnobrzescy policjanci zatrzymali cztery osoby podczas sobotnich derbów piłkarskich. Jeden z kibiców został ukarany mandatem za… ściągnięcie spodni.

Mecz pomiędzy Siarką Tarnobrzeg a Stalą Stalowa Wola o mistrzostwo II ligi w Tarnobrzegu oglądało ponad 2700 osób. Nad bezpieczeństwem kibiców czuwało 300 policjantów. Funkcjonariusze zatrzymali cztery osoby, które zakłócały porządek publiczny oraz dopuściły się dewastacji mienia, nałożyli 5 mandatów karnych.

Podczas meczu na trybunie Siarki doszło do podpalenia świecy dymnej. Pseudokibic odpowie przed sądem.

Za popełnione wykroczenie czeka odpowiedzialność 54-letniego pseudokibica ze Stalowej Woli. Mężczyzna podczas wychodzenia z sektora kibiców naruszył porządek publiczny. W jaki sposób?

– Ściągnął spodnie i odwrócił się prowokacyjnie w kierunku kibiców Siarki Tarnobrzeg. Badanie alkomatem wykazało 1,55 promila alkoholu w jego organizmie – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie.

Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał 34-letni mieszkaniec Tarnobrzega, który w rejonie bramy wyjazdowej na stadion rzucił szklaną butelką w policyjny radiowóz. Pseudokibic też za to odpowie przed sądem.

1,38 promila miał w organizmie 37-letni mieszkaniec Przemyśla, którego zatrzymali policjanci przed stadionem. Pseudokibic oczekując na mecz na pobliskim parkingu, zaczął niszczyć znak drogowy. Najpierw obrócił znak utrudniając odczytanie tablicy, następnie oberwał znajdującą się poniżej tabliczkę informacyjną „droga pożarowa”.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama