Mieszkańcy Rzeszowa nie chcą, aby po rzeszowskim deptaku jeździły samochody. Przy ul. 3 Maja zostaną postawione odpowiednie znaki, przepustka na wjazd do strefy A straci ważność.
W poniedziałek w ratuszu Marzena Furtak-Żebracka, dyrektor Wydziału Promocji i Współpracy Międzynarodowej Urzędu Miasta w Rzeszowie, który odpowiadał za przeprowadzenie ubiegłotygodniowych ankiet, ogłosiła ich wyniki.
Okazało się, że na 2139 ankietowanych, którzy odpowiadali na pytanie: „Czy jesteś za całkowitym zamknięciem ruchu pojazdów mechanicznych na ul. 3 Maja?”, aż 1726 osób (80,69 proc.) było „za” wprowadzeniem zakazu. Przeciwko było 409 (19,16 proc.). O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
– Spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy, ale zaskoczyło nas to, że dysproporcje między zwolennikami i przeciwnikami wprowadzenia zakazu są aż tak duże – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
– Niezależnie jednak od wyniku, prezydent, zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, postąpi zgodnie z wolą mieszkańców – podkreśla rzecznik.
Do tej pory po deptaku mogły się poruszać samochody, które miały przepustkę upoważniającą ich do wjazdu w strefę A. Po wprowadzaniu zakazu i postawieniu przy ul. 3 Maja odpowiednich znaków, dokument ten traci ważność.
W tym roku ratusz wydał ok. 500 przepustek do strefy A. Podobnie było w latach ubiegłych. – Od paru lat liczba wydawanych przepustek do tej strefy była stała – wyjaśniają miejscy urzędnicy. Po ul. 3 Maja będą mogli jeździć tylko rowerzyści oraz samochody służb uprzywilejowanych, m.in. policji.
Prawdopodobnie zakaz zostanie wprowadzony w przyszłym tygodniu, dlatego, że deptak nie został jeszcze oddany do użytku.
– Od poniedziałku do końca tego tygodnia będą trwać szczegółowe odbiory oraz prace porządkowe – informuje Maciej Chłodnicki.
Pomimo tygodniowego poślizgu w zakończeniu prac ratusz nie zamierza firmy Strabag, wykonawcy rewitalizacji ul. 3 Maja, obciążyć karami. – Firma wykonała ciężką i dobrą robotę, więc za co ich karać? – pyta Chłodnicki.
– Trwają szczegółowe odbiory. Gdy będzie trzeba coś poprawić, to zostanie to zrobione, ale tego typu historie zdarzają się na każdej budowie. Na pewno nie będzie trzeba układać nawierzchni jeszcze raz – dodaje.
Już wiadomo, że część robót zostało źle wykonanych. W poniedziałek pracownicy Strabagu zaczęli rozbiórkę kostki, ułatwiającej odprowadzanie wody opadowej. – Musimy ją ułożyć na nowo, bo są nierówności – mówią nam budowlańcy.
Kilka tygodni temu miejscy radni PiS zakwestionowali jakość ułożenia nowej nawierzchni deptaka – kostkę brukową zastąpiły płyty granitowe.
W ciągu ulicy 3 Maja jest „okno czasu”, w którym umieszczono dawną podbudowę najstarszej ulicy w mieście. Deptak po modernizacji nawiązuje do wyglądu sprzed drugiej wojny światowej. Modernizacja u. 3 Maja kosztowała 7 mln zł.
https://www.youtube.com/watch?v=CbJAPnt4Fhs&feature=youtu.be
redakcja@rzeszow-news.pl