Drewniana drabina przed II LO. Przypomina o 100. urodzinach Józefa Szajny [FOTO]

Reklama

– Wszyscy jesteśmy szczeblami tej drabiny – mówił po uroczystym odsłonięciu drabiny Jerzy Fąfara. Happening odbył się w piątek, dwa dni przed 100. rocznicą urodzin Józefa Szajny. 

 

Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Drewniana drabina ma siedem metrów i 14 szczebli. Do kilku z nich przymocowano stare, zniszczone buty, które „wspinają” się do góry. W piątek przed południem drabina została ustawiona przed wejściem głównym do II Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy ks. Jałowego. To była jednodniowa instalacja.

W ten sposób szkoła uczciła 100. urodziny Józefa Szajny, malarza, scenografa, wybitnego artysty, jednego z największych polskich reżyserów teatralnych drugiej połowy XX wieku, prof. ASP w Warszawie. Szajna był absolwentem II LO, urodził się w Rzeszowie 13 marca 1922.

– Chcemy pamiętać o tym kim był, co robił i skąd wzięła się jego twórczość – mówił Sławomir Gołąb, nauczyciel w II LO i rzeszowski radny. – Chcemy, żeby profesor był znany nie tylko w środowisku szkolnym, ale żeby wiedzieli o nim wszyscy rzeszowianie, bo jest postacią trochę zapomnianą – uważa Andrzej Szymanek, dyrektor liceum. 

Odwołanie do wojny na Ukrainie

Jednym z najważniejszych okresów życia Józefa Szajny były czasy II wojny światowej. Najpierw został wywieziony do obozu w Auschwitz, później trafił do Buchenwaldu. Przeżycia obozowe miały wpływ na jego twórczość. Jednym z powtarzających się motywów w jego twórczości była drabina, po której idą zniszczone buty.

– To droga do nieba nas wszystkich – tłumaczył Szajna. – Ta drabina symbolizuje to, co się teraz dzieje na Ukrainie. Ludzie poszli do nieba, a buty zostały – mówił Jerzy Fąfara, rzeszowski literat, który napisał biografię Szajny, a w piątek spotkał się z uczniami II LO. 

 – Szajna całą swoją sztuką zmuszał nas do myślenia. Mówił do nas, żebyśmy nie byli tacy spokojni, bo to tylko chwila i tragedia gotowa. Że to przyjdzie jeszcze raz do nas, i że to będzie bardzo blisko. Dlatego nigdy nie powinniśmy zapomnieć o Szajnie i jego sztuce – podkreślał Fąfara. 

Performance z inspiracji Szajny

Jednodniowa instalacja przed II LO to był pierwszy urodzinowy akcent, kolejne w niedzielę (13 marca) i we wtorek (15 marca).

W niedzielę, a więc dokładnie w 100. rocznicę urodzin Szajny, przy rzeźbie „Przejście 2001”, połączą się drogi artystyczne dwóch niezwykłych twórców teatru. Prace Leszka Mądzika wkomponowane w przestrzeń placu Cichociemnych zaistnieją wobec głębokiego przesłania Szajnowskiej rzeźby-symbolu.

Prologiem do wystawy będzie etiuda teatralna pt. „Faktura czasu” przygotowana przez aktorów Teatru Przedmieście według koncepcji Leszka Mądzika. Początek o godz. 18.00.

Z kolei we wtorek, o godz. 18:00, w Teatrze im. W. Siemaszkowej performance inspirowany twórczością Józefa Szajny. Reżyser Barbara Napieraj zapowiada: „To nie jest prelekcja, akademia czy imieniny u cioci. Wspominamy wielkiego człowieka, artystę Teatru. Cytujemy jego teatralną twórczość, i tę myśl: „Człowiek zaniedbuje siebie, zaniedbuje swoje człowieczeństwo”. 

(la)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama