Do 6 kwietnia miasto czeka na oferty firm, które wybudują dzwonnicę na placu Wolności w Rzeszowie.
Do pierwszego, lutowego przetargu, nikt się nie zgłosił. Miasto ogłosiło drugi. Liczy, że tym razem znajdzie wykonawcę dzwonnicy. – Otwarcie ofert zaplanowano na 6 kwietnia. Chcemy, żeby dzwonnica powstała do końca czerwca br. – mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. Na budowę dzwonnicy miasto chce wydać ponad 100 tys. zł.
Dzwonnica ma powstać w oparciu o projekt Zbigniewa Czyża. Zostanie w niej umieszczony Dzwon Niepodległości, który w 2018 roku ufundował samorząd wojewódzki. Waży tonę, znajduje się na nim godło Polski, herb Podkarpacia oraz tekst „Roty” Marii Konopnickiej. Powstał z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, kosztował 120 tys. zł.
Dzwonnica ma być zbudowana z bloków granitowych z surowym wykończeniem po zewnętrznej stronie i w połysku wewnątrz. Bloki będą ustawione do siebie pod kątem, tworząc formę portalu. Dzwonnica, razem z jarzmem, będzie mieć 465 cm wysokości.
Dzwon, który zostanie umieszczony w dzwonnicy, miasto otrzymało w formie darowizny. Sporny prezent najpierw stał na placu Farnym, obok pomnika płk. Leopolda Lisa-Kuli, później przed urzędem marszałkowskim przy alei Cieplińskiego, wreszcie znalazł się na pl. Wolności. Na razie zawieszony jest na drewnianej, prowizorycznej konstrukcji.
Na postawienie dzwonu na pl. Wolności, obok pomnika Piłsudskiego, nie zgadzał się poprzedni prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, bo to wiązałoby się wycinką drzew. Z kolei pl. Farny nie podobał się Władysławowi Ortylowi, marszałkowi województwa. Chciał, by dzwon był przy pomniku Piłsudskiego. Groził, że samorząd sam umieści dzwon na wieży.
Miasto ostatecznie zdecydowało, że dzwonnica stanie na pl. Wolności, ale od strony skrzyżowania ul. Jana III Sobieskiego z ul. Gałęzowskiego, więc nie trzeba wycinać drzew. Lokalizację zaakceptowali konserwator zabytków i architekt miejski.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl
