Mieszkańcy Rzeszowa są bierni w walce o swoje pomysły, bo wiedzą, że urzędnicy i tak zrobią swoje? W sobotę w Rzeszowie zakończyła się V edycja Festiwalu Przestrzeni Miejskiej.

Festiwal odbył się w fosie zamku Lubomirskich. Przez dwa dni (piątek, sobota) działał tam specjalny Klub Festiwalowy. Z jednej strony ogromny dmuchany namiot, w którym odbywały się panele dyskusyjne o przestrzeni miejskiej i prezentacje. Z drugiej zaś ogromna scena, na której zaprezentowały się festiwalowe gwiazdy.

W namiocie…

Sobotnia część Festiwalu Przestrzeni Miejskiej rozpoczęła się panelem dyskusyjnym „Dla kogo miasto?”. Choć klubowy namiot na ten czas nie wypełnił się oszałamiającym tłumem, to znalazło się kilkudziesięciu chętnych, którym leży na sercu dobro Rzeszowa. A dokładniej zagospodarowanie właśnie jego przestrzeni.

Dyskusja dotyczyła głównie związków oczekiwań rzeszowian z polityką. – Może dlatego mieszkańcy są tak bierni w walce o swoje pomysły, bo z góry wiedzą, że urzędnicy i tak zrobią swoje? – pytała jedna z uczestniczek panelu.

Podkreślała, że błąd polega na tym, że wszystkie dobre pomysły rodzą się w nerwach, kiedy ludzie są wkurzeni.

Ktoś inny dodał, że po co walczyć o jakiekolwiek zmiany w Rzeszowie, skoro i tak miasto ciągle się zmienia. Na lepsze. – Zmiany widać gołym okiem. Naprawdę mamy się czym pochwalić. Rzeszów jest miastem pięknym, czystym i bezpiecznym – podkreślał pan Piotr.

Większą część uczestników debaty stanowili mieszkańcy rzeszowskiego osiedla Zalesie, którzy podzielili się z kolei swoimi obawami, co do dalszego zagospodarowywania zielonych terenów miasta.

– Nie chcemy, żeby tuż przed naszymi domami nagle wyrosły jakieś wieżowce. A podobno są takie plany. Nie godzimy się z tym – wrzała jedna z rzeszowianek.

Załóżcie portal

Na koniec panelu jego gość specjalny Kinga Bielec, prezeska Fundacji SOS Życie oraz Stowarzyszenia Kulturalnego JARTE w Mielcu, zaproponowała mieszkańcom Rzeszowa utworzenie strony internetowej, przeznaczonej i tworzonej przez samych rzeszowian.

– My zrealizowaliśmy taki obywatelski projekt w Mielcu. Tam mieszkańcy dzielą się swoimi uwagami na temat kolejnych inwestycji, zmian w przestrzeni miejskiej i podsuwają własne pomysły, rozwiązania. Może to jest jakiś pomysł na zwrócenie uwagi włodarzy miasta na problemy jego mieszkańców? – podpowiadała Kinga Bielec.

Tło do spotkania tworzyły makiety przygotowane przez studentów Politechniki Rzeszowskiej. Zaprezentowali oni na nich swoje rozwiązania zagospodarowania m.in. parku przy ul. Bożniczej, jednego z podwórzy przy Grunwaldzkiej oraz skwerów przy ul. Mickiewicza i Sobieskiego.

Po zakończonym panelu odbyły się multimedialne prezentacje Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli oraz Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Zainteresowani spotkali się również z przedstawicielami lokalnego środowiska kultury, m.in. Andrzejem Głowackim i Piotrem Worońcem, prezesem rzeszowskiego oddziału Związku Polskich Artystów Plastyków, który jest również fotoreporterem Rzeszów News.

Wieczorem na scenie zagrali Co-Sovel, Łagodna Pianka i BOKKA. Podczas pierwszego dnia FPM wystąpili Young Stadium Club, Fismoll i Skubas. Zdjęcia z piątkowych koncertów możecie zobaczyć TUTAJ.

eMKa

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama