Zdjęcie: Joanna Bród / Rzeszów News

Szpitale, przychodnie i pogotowia ratunkowe znów będą musiały zmierzyć się z kilkusetprocentowymi podwyżkami za prąd. Koncerny energetyczne złożyły właśnie oferty na dostawę prądu na kolejne dwa lata.

 – Obecnie płacimy 0,3539 zł za kilowatogodzinę. Po otwarciu ofert, okazało się, że najtańsza opiewa na kwotę 1,8491 zł. To wzrost o ponad 420 procent! – mówi Jacek Maternia, zastępca dyrektora ds. ekonomicznych Podkarpackiego Centrum Medycznego.

To właśnie to Centrum organizuje przetargi na hurtowy zakup energii dla 15 podmiotów, które podlegają marszałkowi województwa oraz dla ZOZ-u nr 1 w Rzeszowie.

W grupie zakupowej są m.in. wojewódzkie szpitale w Przemyślu i Krośnie, szpitale psychiatryczne w Żurawicy i Jarosławiu, dwie wojewódzkie stacje pogotowia ratunkowego: w Rzeszowie i Przemyślu, dwa rzeszowskie szpitale przy ul. Szopena i Lwowskiej, szpital przy ul. Rycerskiej czy Wojewódzki Zespól Specjalistyczny przy ul. Warzywnej. 

Dyrektorzy przerażeni 

Obowiązująca umowa kończy się 31 grudnia 2022 roku. Stąd konieczność rozpisania kolejnego przetargu. Zgłosiły się dwie firmy: PGE Obrót w Rzeszowie i Tauron Kraków.

PCM zakładało, że koszty zakupu energii na dwa kolejne lata będą na poziomie 66 mln 881 tys. Ale oba koncerny złożyły wyższe oferty: PGE Obrót na 109 mln 380 tys. zł, a Tauron na 105 mln 843 tys. zł!

Przetarg na dostawę energii jeszcze nie jest rozstrzygnięty. PCM wysłało do szpitali i ZOZ-ów informacje o nieuchronnych podwyżkach. Dyrektorzy sami muszą zdecydować, czy przyjmą złożoną ofertę. Jeśli tak, umowa na dostawę energii zostanie podpisana. Jeżeli nie będzie zgody, przetarg będzie unieważniony.

 – Możemy ogłosić nowe postępowanie, ale biorąc pod uwagę rozwijający się kryzys energetyczny, trzeba się zastanowić, czy to się nam będzie opłacić. Może się okazać, że kolejna oferta będzie jeszcze wyższa – mówi Jacek Maternia z PCM. 

 – To przerażające – mówi Grzegorz Materna, dyrektor ZOZ-u nr 1 w Rzeszowie, myśląc o kolejnych podwyżkach. – Zakładam trudności z płynnością finansową – dodaje. Zwłaszcza, że prąd drożeje systematycznie. Rok temu koszty zakupu energii dla ZOZ-u nr 1 wyniosły 800 tys. zł, w tym będzie to ponad 2 mln 300 tys. zł.

Trudny czas dla szpitali 

Szpitale nigdy nie śpią. Pracują siedem dni w tygodniu przez 24 godziny na dobę. Zużywają ogromne ilości energii. Cała aparatura medyczna podpięta jest do prądu.

– Tomografy, rezonanse, cały czas pracuje oddział intensywnej opieki medycznej, SOR, lodówki, zamrażarki, system wentylacji, w szpitalu nigdy nie gaśnie światło – mówi Piotr Skworzec, z-ca dyrektora ds. inwestycyjno-eksploatacyjnych Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. – Przed nami trudny czas – dodaje.

Szpital przy ul. Lwowskiej co miesiąc wydaje 300 tys. zł na rachunki za prąd. Dwa tygodnie temu zgłosiła się do niego firma, która zajmuje się optymalizacją kosztów. Ma zaproponować rozwiązania, które obniżą rachunki za prąd. 

– Szpital nie ma buforu na pokrycie takich nieplanowanych kosztów – mówi Andrzej Sroka, rzecznik Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie, komentując rosnące ceny.  Placówka przy ul. Szopena co miesiąc płaci za energię 115 tys. zł.

– Podwyżki będą miały wpływ na bieżącą działalność szpitala. Bez jeszcze większego wsparcia Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Fundusz Zdrowia, wyższych pieniędzy na leczenie jednego pacjenta, będzie nam trudno funkcjonować, a co dopiero się rozwijać. Pomoc państwa jest w tym przypadku niezbędna – dodaje Andrzej Sroka.

agnieszka.lipska@rzeszow-news.pl

Reklama