Zdjęcie: KWP Rzeszów
Reklama

500-złotową grzywną została ukarana 21-letnia Renata P., policjantka z komendy powiatowej w Kolbuszowej, za bezpodstawne wezwanie policji.

Kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, rzeczniczka kolbuszowskiej policji, w środę, 5 kwietnia, podała nam wysokość grzywny, jaką wymierzono Renacie P. To 500 zł.

Grzywnę wymierzono policjantce w postępowaniu mandatowym. Bo taki tryb ostatecznie zastosowano wobec Renaty P. Dopuszcza go artykuł 96 par. 1 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenie. Maksymalna wysokość grzywny może wynieść 1000 zł. 

500-złotową grzywnę wymierzono Renacie P. za to, że 5 marca bezpodstawnie wezwała swoich kolegów po fachu. Młoda policjantka bawiła się wówczas na imprezie u znajomych w jednym z mieszkań przy ulicy Pigonia na rzeszowskim osiedlu Nowe Miasto. 

Policjantka uspokajała towarzystwo, gdy znajomi głośno imprezowali. Chciała ich… wylegitymować. Gdy znajomi ją wyśmiali, wezwała… policję. Funkcjonariusze do mieszkania nie weszli, a pijaną Renatę P. (miała ok. 2 prom.) odwieźli do domu. 

We wtorek, 4 kwietnia, ujawniliśmy, że policja umorzyła postępowanie związane z rzekomym zakłócaniem ciszy nocnej przez uczestników imprezy. Nie znalazła nikogo, kto się skarżył na głośną biesiadę z udziałem Renaty P.

Kłopotów narobiła sobie za to policjantka wobec której wszczęto dwa postępowania – o bezpodstawne wezwanie policji, i dyscyplinarne – za naruszenie etyki zawodowej. To drugie wciąż się toczy, za kilka dni zapadnie decyzja, czy postępowanie będzie przedłużone. 

Renata P. od 14 marca jest zawieszona w czynnościach służbowych – straciła broń, legitymację i część wynagrodzenia.  

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama