Zdjęcie: Maciej Brzana / Rzeszów News

Nie 12,5 tys. zł, a niespełna 11 tys. zł ma teraz zarabiać Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. We wtorek (4 grudnia) decyzję w tej sprawie podejmie Rada Miasta Rzeszowa.

Prawie 11 tysięcy zł brutto (7767 zł netto) Tadeusz Ferenc od lipca br. zarabia na własne życzenie, gdy swoim służbom od księgowości polecił zmniejszyć mu pensję. Wtedy zaczęło obowiązywać rządowe rozporządzenie o obniżeniu wynagrodzenia m.in. prezydentom polskich miast o 20 procent. Ferenc sam sobie obniżył pensję, bo miesiąc wcześniej nie wyraziła na to zgody Rada Miasta Rzeszowa

Aby Tadeusza Ferenca nie spotkały konsekwencje za złamanie dyscypliny finansów publicznych, uznał on, że wynagrodzenie sam sobie zmniejszy, jednocześnie ostro krytykując rządowe rozporządzenie. – To ogromna bzdura – mówił w lipcu prezydent Ferenc. Jego decyzja wywołała liczne komentarze, czy prezydent miało prawo sam sobie zmniejszyć pensję, bo jest ona ustalana przez Radę Miasta Rzeszowa. 

Jej przewodniczący Andrzej Dec (PO) pod koniec lipca zapowiedział, że nie podpisze decyzji o obniżeniu wynagrodzenia Tadeusza Ferenca. Nie mniej jednak prezydent od tamtego czasu zarabia o około 1500 zł mniej niż wcześniej. W związku z nową kadencją po październikowych wyborach rada ponownie musi formalnie podjąć decyzję o wysokości zarobków Ferenca. Tym razem wynosi ona 10 940 zł brutto, czyli taka kwota, jaką ma teraz.

Wcześniej Tadeusz Ferenc zarabiał 12 525 zł (na „rękę” 8892 zł). W najbliższy wtorek (4 grudnia) Rada Miasta Rzeszowa podejmie uchwałę zmniejszającą pensję prezydentowi o 20 procent. To, czego nie chciała zrobić w czerwcu, zrobi zapewne teraz, by ratusz uniknął problemów. Na pensję Tadeusza Ferenca składać się będzie wynagrodzenie zasadnicze (5000 zł), dodatek funkcyjny (2000 zł), dodatek za wysługę lat (1000 zł) i dodatek specjalny (2840 zł). 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama