Fot. Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News. Na zdjęciu Jacek Ćwięka (przed mikrofonami)

Jacek Ćwięka, rzeszowski działacz Konfederacji, zagroził w internecie, że w czwartek po południu w Sejmie wybuchnie bomba. Policja już na to zareagowała.

Jacek Ćwięka jest członkiem Korony Polskiej, partii Grzegorza Brauna, który we wtorek w Sejmie gaśnicą zgasił świece chanukowe, symbol żydowskiego święta Chanuki. Antysemickim skandalem Brauna zajęła się już prokuratura.   

Braun został zawieszony w prawach członka klubu Konfederacji, ma zakaz sejmowych wystąpień, za karę będzie przez trzy miesiące dostawał połowę uposażenia poselskiego, a przez pół roku nie otrzyma w ogóle diety poselskiej.

„ODŻYDOWIĆ polski Sejm”

Ale Brauna bronią działacze Korony Polskiej. W internecie urządzają dla niego zbiórki pieniędzy. 

W środę Kancelaria Sejmu zapowiedziała, że w czwartek o 16:00 w sejmowym holu zostanie zapalona menora chanukowa z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, marszałka Sejmu Szymona Hołowni wraz z Prezydium Sejmu.

 

Na tę informację zareagował Jacek Ćwięka, bliski współpracownik Brauna. W serwisie X napisał: „Jutro o godz. 16:01 w Kancelarii Sejmu wybuchnie BOMBA. Menora chanukowa wyleci w powietrze wraz z zapalającymi. To będzie MEGA wydarzenie”. 

Zdjęcie: X.com / Jacek Ćwięka

Wcześniej Ćwięka napisał, że „należy ODŻYDOWIĆ polski Sejm, polski Senat i Pałac Prezydencki! Jak najprędzej usunąć ŻYDÓW i Chanukiję!”. Jeden z internautów go zapytał, w jaki sposób chciałby to zrobić. „Najlepiej Cyklonem B” – odpisał Ćwięka. 

Zdjęcie: X.com / Martyna Jałoszyńska

Język hitlerowców 

Oburzeni wpisami Ćwięki internauci zaczęli wieczorem informować policję o pogróżkach i antysemickich wpisach działacza Konfederacji. Zawiadomienie do policji złożył m.in. Konrad Kamiński-Pawlak, miejski aktywista. 

– To jest po prostu obrzydliwe. O ile sam jestem za rozdziałem Kościoła i państwa, tak uważam, że tego typu samowolne zachowania, motywowane do tego nienawiścią i ksenofobią, nie powinny mieć miejsca w Polsce – mówi nam Kamiński-Pawlak. 

– Słowa, które padły z ust Brauna albo jego asystenta, równie dobrze mogłyby paść z ust hitlerowców. Nie chcę wychowywać dziecka w mieście, w kraju, gdzie takie zachowania będą codziennością – dodaje Konrad Kamiński-Pawlak.

Koniec tolerancji 

Policję powiadomił także Dawid J. Winiarski, założyciel Instytutu Spraw Społecznych. W serwisie X napisał, że w „trybie alarmowym” zgłosił zagrożenie terrorystyczne ze strony Jacka Ćwięki, który straszył wybuchem bomby w Sejmie”. 

„Koniec tolerowania niebezpiecznych zachowań organizacji faszystowskich” – napisał Winiarski.

 

Niedługo później poinformował, że w ciągu kilku minut od zgłoszenia w jego domu pojawili się policjanci. „Wdrożono procedury alarmowe” – dodał. „To są niebezpieczni ludzie” – skomentowała wpisy Jacka Ćwięki Martyna Jałoszyńska, działaczka partii Razem. 

 

W środę wieczorem konto Jacka Ćwięki na X zostało usunięte, ale internauci zdążyli skopiować antysemickie wpisy i pogróżki działacza Konfederacji. Ćwięka w październikowych wyborach startował do Senatu w okręgu nr 55. Nie dostał się. 

Ćwięka jest z wykształcenia teologiem, pracuje jako elektryk. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama