Zdjęcie: PGE Dystrybucja

Szybka i skuteczna izolacja miejsca zwarcia ma według PGE Dystrybucja Rzeszów zmniejszyć liczbę przerw w dostawie energii elektrycznej oraz czas ich trwania.  

Mariusz Furmanek, rzecznik PGE Dystrybucja, poinformował, że rzeszowski oddział spółki rozpoczął realizację wartego ponad 8,5 mln zł projektu SARSA. Precyzyjnie to „system autonomicznej redukcji skutków awarii w głębi sieci energetycznej”. PGE Dystrybucja, jako pierwsza, testuje to innowacyjne rozwiązanie. 

SARSA ma ograniczyć skutki awarii napowietrznej sieci dystrybucyjnej średniego
napięcia (SN). Awarie mają być szybko i bardziej precyzyjnie lokalizowane. W sieci SN będą zainstalowane urządzenia, które mają umożliwiać nieprzerwaną i niezawodną łączność między poszczególnymi punktami sieci a centralą Operatora Systemu Dystrybucyjnego. 

Dzięki temu, jak przewiduje PGE, zmniejszy się liczba i czas trwania przerw w dostawie prądu do naszych domów. SARSA sprawi, że uszkodzony odcinek uda się odizolować maksymalnie w 21 sekund. 

Marcin Kowalczyk, prezes PGE Dystrybucja, w cytowanym komunikacie mówi, że takie projekty badawczo-rozwojowe jak SARSA pomagają dostosować się do nowych realiów rynkowych i wynikających z nich wymagań.

„Dzięki realizacji takich projektów spółka może uzyskiwać własne patenty, optymalizować i usprawniać jakość świadczonych usług, a także zwiększać kompetencje zaangażowanej kadry pracowniczej” – powiedział Marcin Kowalczyk. 

SARSA dofinasowana jest z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020. Unia Europejska dokłada ponad 4 mln zł. Projekt realizuje konsorcjum trzech firm: PGE Dystrybucja (lider) i dwie spółki: Apator Elkomtech i MindMade. Ma on być gotowy w marcu 2022 roku.

(cm)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama