Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek i wojewoda podkarpacki Ewa Leniart jednoczą się w bardzo ważnej sprawie. To apel do mieszkańców, by szczepili się przeciwko COVID-19. – Wróćmy do normalności – mówią.
To rzadki widok, gdy świeżo upieczony prezydent Konrad Fijołek staje obok Ewy Leniart (PiS), wojewody podkarpackiego, rywalki w czerwcowych wyborach. Oboje w sobotę pojawili się w Parku Sybiraków, gdzie trwa Rzeszów Bike Festival.
Oprócz atrakcji rowerowych, można się zaszczepić przeciwko COVID-19. Punkt uruchomiło Centrum Medyczne Medyk, w sobotę punkt jest czynny do godziny 17:30, a w niedzielę na rzeszowskim Rynku od 10:00 do 18:00.
– Zawsze staramy się bardzo aktywnie uczestniczyć w inicjatywach prozdrowotnych. Nie wyobrażamy sobie, żebyśmy nie brali udziału w akcji szczepień. Walczmy o to, żebyśmy jak najszybciej powrócili do normalności – mówi Agnieszka Gocek z rzeszowskiego Medyka.
Podejmij wyzwanie
Konrad Fijołek i Ewa Leniart w sobotę po południu razem apelowali do mieszkańców, by skorzystali z okazji i zaszczepili się przeciwko COVID-19. W ciągu dwudniowej akcji plenerowej można się zaszczepić jednodawkowym preparatem firmy Johnson&Johnson.
To szczególnie ważne teraz, gdy od kilku tygodni pojawiają się informacje o nadchodzącej czwartej fali pandemii koronawirusa. Niektórzy przewidują, że wzrost zachorowań na COVID-19 może nastąpić już w drugiej połowie sierpnia.
Według ekspertów, aby uzyskać odporność populacyjną i wygasić pandemię, powinno się zaszczepić od 40 do 70 proc. Polaków. Dotychczas w pełni zaszczepiło się ponad 11 mln osób w całym kraju.
– To wyzwanie, które jest niezbędne abyśmy byli zdrowi, aby kolejna fala zachorowań na COVID-19 nie dotknęła Rzeszowa jesienią – mówiła o konieczności szczepień Ewa Leniart. Przyznała, że Podkarpacie nie jest wiodącym województwem w ilości szczepień.
– Ta liczba, niestety, nie przekracza 40 procent – ubolewa wojewoda.
Poczuj się odpowiedzialny
W samym Rzeszowie zaszczepiło się 44 proc. mieszkańców – dotychczas 87 300 osób. – Bardzo nam zależy, by osoby, które są w szczególności w grupie ryzyka, powyżej 60. roku życia, zaszczepiły się – mówiła Leniart.
Ale szczepić się powinny osoby najmłodsze. Obecnie to 12-latkowie. Osoby młodsze mogą być szczepione preparatem dwudawkowym firmy Pfizer.
– Bądźmy wobec siebie solidarni i odpowiedzialni za nasze bezpieczeństwo zdrowotne. Abyśmy mogli jesienią, zimą spotykać się na tego typu wydarzeniach – mówił prezydent Fijołek. Podkreślał, że szczepienia mogą sprawić, że spotkania w grupach będą możliwe.
– Potrzebujemy osiągnąć odpowiedni pułap szczepień w całej populacji naszego województwa. Zaszczepcie się i poczujcie się odpowiedzialni za swoje zdrowie i zdrowie najbliższych – apelował prezydent Rzeszowa.
Razem pokonajmy COVID-19
Fijołek zapowiedział, że takie punkty szczepień, jak te podczas Rzeszów Bike Festival, miasto będzie uruchamiało przy współpracy z Medykiem także przy okazji najważniejszych i największych imprez wakacyjnych w Rzeszowie, być może też z udziałem autorytetów.
– Zapraszamy do szczepień nie tylko mieszkańców Rzeszowa, choć ich w szczególności, ale także tych, którzy chcą przyjechać odwiedzić Rzeszów, uczestniczyć w naszych imprezach. Także osoby spoza Rzeszowa mogą być zaszczepieni – zachęcał prezydent.
W sobotę w punkcie Medyka zaszczepiła się m.in. dwójka młodych ludzi. – Dbajmy o naszych bliskich, razem pokonajmy tę chorobę – mówiła kobieta. – Wróćmy do normalności – dodawał mężczyzna. – Mądra, odpowiedzialna decyzja – dziękował parze Konrad Fijołek.
– Do dzieła drodzy podkarpacianie, rzeszowianie – prosił prezydent Rzeszowa.
Ewa Leniart zapowiedziała, że takie punkty szczepień, jak ten podczas Rzeszów Bike Festival, będą się pojawiały także w gminach całego województwa podkarpackiego, np. podczas wydarzeń kulturalnych i sportowych.
– Nawiązaliśmy współpracę ze wszystkimi samorządowcami. Zależy nam, żeby z wiedzą o potrzebie szczepień dotrzeć do tych, którzy dzisiaj może są niezdecydowani albo dla których trudnością jest umówienie się do jakiegoś punktu szczepień – mówi wojewoda.
Podejmijcie ten trud!
Urząd Wojewódzki w Rzeszowie analizuje dane dotyczące ilości szczepień w regionie. Największą grupę zaszczepionych w naszym mieście stanowią osoby pomiędzy 40 a 50. rokiem życia. Jest stosunkowo mało zaszczepionych osób powyżej 60 lat.
– Osoby z grup ryzyka, jeśli się nie zaszczepią, niestety będą narażone na bardzo trudne przejście COVID-19 – obawia się Leniart.
– Nie trzeba się obawiać niepożądanych reakcji poszczepiennych. One z reguły występują u niewielkiego procenta osób. W skali całego kraju to lekko ponad 12 tys. osób, u których zaobserwowano NOP-y, ale nie są bardzo uciążliwe – dodaje wojewoda.
To zazwyczaj ból w miejscu zaszczepienia, czy ogólne osłabienie organizmu, które mija po jednej dobie. – Warto ten trud podnieść w zestawieniu tym, co przynosi koronawirus, który dla wielu osób bywa bardzo uciążliwy – przypomniała Ewa Leniart.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl