U jednego z pracowników Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego wykryto koronawirusa. 10 kolejnych jest na kwarantannie. Jeszcze w tym tygodniu na ulicach Rzeszowa pojawią się wspólne patrole sanepidu i policji.
Według naszych informacji zakażenie koronawirusem u pracownika RARR wykryto w miniony piątek. Wiadomo, że osoba ta ostatni raz w pracy była we wtorek (21 lipca). Sanepid rozpoczął wywiad epidemiologiczny, który ma wykazać, ile osób miało kontakt z zarażonym pracownikiem i gdzie.
– 10 pracowników RARR przebywa na kwarantannie. We wtorek pobierzemy od nich wymazy i będziemy czekali czekali na wyniki badań – mówi nam Jaromir Ślączka, szef Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie.
Jakie jest źródło zakażenia pracownika RARR? Sanepid podejrzewa, że osoba ta koronawirusa przywlokła ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Wiadomo, że w chwili potwierdzenia zakażenia pracownik czuł się dobrze, jest pod opieką lekarską.
Sanepid jeszcze w tym tygodniu zamierza wspólnie z rzeszowską policją rozpocząć „patrole” z przestrzegania zasad bezpieczeństwa, przede wszystkim z noszenia maseczek w miejscach zamkniętych. Wiele osób ignoruje konieczność zasłaniania twarzy.
– „Patrole” 2-osobowe zamierzamy uruchomić w drugiej połowie tego tygodnia. Nasz pracownik i policjant będą wchodzili do restauracji, sklepów, autobusów i sprawdzą prawidłowość noszenia maseczek. „Patrole” pojawią się także na dworcach. Wiele osób maseczek nie nosi, a jak to robi, to nieprawidłowo – mówi dyrektor Ślączka.
– Zdajemy sobie sprawę, że noszenie maseczek nie należy do przyjemności, ale jeszcze gorzej być pod respiratorem – dodaj szef rzeszowskiego sanepidu.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl