Niezwykle ważne dla rozwoju każdego człowieka jest jego wejście w świat duchowy – wysoka kultura i sztuka powinny otaczać nas od najmłodszych lat.
Człowiek rozwija się od urodzenia: fizycznie, intelektualnie i duchowo. Już dzieci potrzebują placów zabaw i sal gimnastycznych, szkół, teatrów i muzeów. Gdy dojdzie do zaburzenia jednej z tych sfer, to wypaczony może zostać prawidłowy rozwój. Pojawiają się wady postawy i otyłość, brak logicznego myślenia, przyzwolenie na bylejakość i niewrażliwość na piękno.
Najnowszy repertuar warszawskiego teatru z bluźnierczą sztuką przeraża; profanacja krzyża, szarganie świętości – taka publiczna oferta kulturalna nie rozwija duchowo, nie wyraża dobra i piękna, nie kształtuje wrażliwości na drugiego człowieka i poszanowania jego uczuć.
Najnowszy raport o kulturze w polskich miastach z wstydliwą pozycją stolicy Podkarpacia przeraża; żenująco niskie nakłady, słabość miejskich elit kulturalnych – taka kwota publicznych wydatków na kulturę nie jest powodem do dumy, nie pokazuje właściwej dbałości o sferę duchową, nie przystoi stolicy innowacji.
Może wreszcie na wtorkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa uda się podjąć uchwałę w sprawie utworzenia Rzeszowskiej Rady Kultury. Może wreszcie uda się w większym niż dotychczas zakresie do głosu dopuścić artystów i twórców. Może wreszcie uda się stworzyć instytucję kulturalną przynoszącą chlubę i sławę w całym kraju. Może wreszcie uda się zainicjować i wypromować wydarzenie artystyczne na najwyższym europejskim poziomie.
PS. Może przy okazji odkrytych rewelacji archeologicznych pod ul. 3 Maja uda się wykorzystać je (XIV-wieczne mury, cenne znaleziska, zachowane szkielety), kreując nową ofertę kulturalno-turystyczną i włączając w nią przepiękny widok na miasto z wieży farnej.