660 litrów skażonego spirytusu technicznego przewoził samochodem 58-letni mieszkaniec Rzeszowa. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej.
[Not a valid template]
Mieszkańca Rzeszowa do kontroli zatrzymano w centrum miasta. Funkcjonariuszom Straży Granicznej oświadczył, że spirytus kupił legalnie w firmie chemicznej na własne potrzeby.
Pogranicznicy podejrzewali, że mężczyzna może odkażać spirytus, a następnie wprowadzać go do obrotu, dlatego przeszukali jego dwie posesje i mieszkanie w okolicach Rzeszowa.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!Na posesji należącej do 58-latka i jego rodziny, funkcjonariusze ujawnili ponad 165 litrów oczyszczonego już spirytusu, środki chemiczne i aparaturę służącą do odkażania alkoholu. W pomieszczeniu było też kilkanaście pustych butelek z nakrętkami oraz pochodzące z przemytu papierosy.
Mieszkaniec Rzeszowa przyznał się, że legalnie skażony spirytus oczyszczał domowym sposobem i sprzedawał go na okolicznych bazarach. Łączna wartość ujawnionych wyrobów to ponad 66 tys. zł. Akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie trafi do Sądu Rejonowego w Rzeszowie.
redakcja@rzeszow-news.pl