Bzianka może być włączona do granic administracyjnych Rzeszowa – uważa Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ostateczna decyzja zapadnie jeszcze w tym miesiącu.

– Liczyliśmy, że pozytywna opinia MSWiA będzie dotyczyła większej liczby sołectw. Nie udało się. Szkoda. Może Rada Ministrów wyda inną decyzję – mówi Krzysztof Kadłuczko, pełnomocnik prezydenta Rzeszowa ds. zmiany granic miasta.

Bzianka z gminy Świlcza to jedno z 12 podrzeszowskich sołectw, które Rzeszów chciałby włączyć do swoich granic od 1 stycznia 2017 r. Ratusz marzy też o tym, by do miasta przyłączono całą gminę Krasne.

Pozytywną opinię na włączenie Bzianki do stolicy Podkarpacia w kwietniu wydała wojewoda podkarpacki Ewa Leniart. Tę opinię podzieliło właśnie MSWiA, które jest w łańcuszku całej machiny administracyjnej związanej z poszerzeniem granic Rzeszowa.

Także pozytywna opinia Rady Gminy Świlcza na temat włączenia Bzianki do Rzeszowa miała wpływ na to, że wojewoda, a teraz MSWiA zgodzili się na włączenie sołectwa do granic miasta. Wcześniej sami mieszkańcy Bzianki w konsultacjach społecznych także wyrazili na to zgodę.

Chcieli tego też mieszkańcy Matysówki z gminy Tyczyn, ale tam „nie” powiedziała Rada Gminy i włączenie Matysówki do Rzeszowa nie zyskało aprobaty wojewody oraz resortu spraw wewnętrznych i administracji.

Ostateczną decyzję dotyczącą poszerzenia granic Rzeszowa do końca lipca ma podjąć rząd PiS. Opinie wojewody i MSWiA nie są dla rządu wiążące.

W całej „grze” jest 12 sołectw z sześciu podrzeszowskich gmin: Malawa z gminy Krasne; Matysówka z gminy Tyczyn; Kielanówka i części Racławówki z gminy Boguchwała; Bzianka i Rudna Wielka z gminy Świlcza; Miłocin, Pogwizdów Nowy, Rudna Mała z gminy Głogów Małopolski oraz Zaczernie, Nowa Wieś i część Jasionki (tereny lotniska) z gminy Trzebownisko.

Większość mieszkańców nie chce jednak należeć do Rzeszowa. Tak wynika z konsultacji społecznych.

Miasto chce też przejąć całą gminę Krasne. Tylko mieszkańcy Bzianki i Matysówki zgodzili się na włączenie ich sołectw do Rzeszowa. W gminie Krasne ma się odbyć jeszcze referendum. Jego termin nie jest jeszcze znany.

– Jeżeli wyniki referendum będą dla nas pozytywne, to mamy nadzieję, że Rada Ministrów zwoła specjalne posiedzenie, na którym zapadłaby decyzja o włączeniu gminy do miasta – słyszymy w rzeszowskim magistracie.

Rzeszów ostatni raz się poszerzył w 2010 r., gdy do jego granic włączono Budziwój i część Miłocina. Od tamtej pory miasto wielokrotnie podejmowało próby włączania do Rzeszowa kolejnych terenów. Wszystkie kończyły się porażką.

Ratusz liczy na to, że tym razem rząd PiS będzie przyjaźniej nastawiony do planów poszerzenia Rzeszowa. Władze miasta deklarują, że w przyłączane tereny są w stanie zainwestować nawet 800 mln zł.

Ratusz zapowiada, że jeżeli rząd zgodzi się na przyłączenie tylko Bzianki do Rzeszowa, to w kolejnych latach nadal będzie się starał o poszerzenie granic miasta.

– Prezydent chce, by Rzeszów stał się jednym z ważniejszych miast na flance południowo-wschodniej części Polski i swoimi działaniami cały czas to udowadnia – dodaje Krzysztof Kadłuczko.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama