Zdjęcie: Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie

Dwie stacje tankowania wodoru na Podkarpaciu wybuduje spółka Polenergia Elektrociepłownia Nowa Sarzyna. Cały projekt jest warty 68 mln zł.

We wtorek, 27 czerwca, w Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie została podpisana umowa na dofinansowanie budowy stacji tankowania wodoru. Mają one powstać do czerwca 2025 roku w Nowej Sarzynie (dwa punkty) i w Rzeszowie (jeden punkt). 

Inwestycja będzie współfinansowana z pieniędzy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. To właśnie wiceprezes tego funduszu Artur Michalski podpisał umowę z Jackiem Głowackim, prezesem spółki Polenergia z Nowej Sarzyny. 

Na mocy tej umowy, Polenergia otrzyma z NFOŚiGW 20 mln zł. Cały projekt jest warty ponad 68 mln zł. – W XXI wieku stawiamy na nowe źródła energii, także na nowe rozwiązania, które służą ekologii i środowisku – mówi Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki. 

Bez dotacji skończy się na projektach

Umowa na budowę stacji tankowania wodoru jest pierwszym konkretnym projektem po dwóch latach od podpisania w maju 2021 roku w Jasionce listu o powołaniu Podkarpackiej Doliny Wodorowej z udziałem Politechniki Rzeszowskiej i podkarpackich przedsiębiorstw. 

Do utworzonego stowarzyszenia należy obecnie około 30 podmiotów, jednym z nich jest wspomniana spółka Polenergia. To ona dwa lata temu na slajdach prezentowała wizje budowy stacji tankowania wodoru. Teraz ma się wziąć do konkretnej pracy.

Polenergia przekonała NFOŚiGW, by pomógł sfinansować projekt. – Cała Europa ma się opierać na technologii wodorowej. Ona ma jednak ogromną wadę. Na tym etapie jest bardzo droga – twierdzi Jacek Głowacki, prezes nowosarzyńskiej spółki. 

Głowacki twierdzi też, że bardzo dużo przedsiębiorców chce inwestować w technologię wodorową, ale bez dotacji nie udźwigną oni swoich projektów. – Dlatego ta dotacja jest ogromnie ważna. Na pewno zrealizujemy ten projekt – przekonuje Jacek Głowacki. 

Podkarpacie z przodu nowego trendu

– Podkarpacie wchodzi w najbardziej innowacyjny trend, czyli gospodarkę wodorową. To absolutna nowość, najwyższy standard w transporcie bezemisyjnym. Takich stacji jeszcze nigdzie nie ma w Polsce – mówi Artur Michalski, wiceprezes NFOŚiGW. 

Przyznaje, że w Polsce jeszcze nie ma produkcji „zielonego wodoru”. – Ale Podkarpacie w tym trendzie jest z przodu – uważa Michalski. – To milowy krok w rozwoju gospodarki wodorowej – ocenia zaś prof. Jarosław Sęp, prezes Podkarpackiej Doliny Wodorowej. 

Szczególnie, że Polenergia nie zamierza się skupiać wyłącznie na budowie stacji tankowania wodoru w Nowej Sarzynie i Rzeszowie. Spółka bada możliwości produkowania wodoru w Nowej Sarzynie i spalania go z gazem w swojej elektrociepłowni. 

Stacje będą ogólnodostępne i przyczynią się do zmniejszenia liczby pojazdów emitujących CO2 i NOx. Klienci będą mogli tankować samochody, które wykorzystują do napędu energię elektryczną wytworzoną z wodoru w zainstalowanych w nim ogniwach paliwowych.

Powstanie unikalne laboratorium

Wodór na stacji ma produkować Polenergia z wykorzystaniem własnych źródeł energii. Czy ze stacji korzystałyby także miasta inwestujące w wodór? Nie wiadomo. Rzeszów w ub. r. testował autobus wodorowy Sancity 12LFH, wyprodukowany przez sanocki „Autosan”

– To też milowy krok w budowaniu wartości w ochronie środowiska – uważa prof. Jarosław Sęp. Jego zdaniem na rozwijaniu gospodarki o technologię wodorową mogą także skorzystać firmy lotnicze zrzeszone w Podkarpackiej Dolinie Lotniczej. 

– Tworzymy unikalne w skali świata laboratorium do badania procesów spalania wodoru w silnikach lotniczych. Lotnictwo też będzie chciało się „zazielenić”. Mamy naprawdę szansę stanąć do tego globalnego wyścigu – twierdzi prof. Sęp. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama