Na przebudowę Stadionu Miejskiego zostały niecałe dwa miesiące. Widać postęp? [FOTO]

Nowa murawa i nowe jupitery – tego potrzebuje Stadion Miejski, aby spełniać warunki piłkarskiej pierwszej ligi. Na modernizację zostały niecałe dwa miesiące.

 

Modernizacja Stadionu Miejskiego przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie była wyczekiwana od awansu Resovii Rzeszów do Fortuna 1. Ligi (31 lipca). Ostatecznie rozpoczęła się na przełomie listopada i grudnia.

Czego dokonano w miesiąc? Gotowe są fundamenty pod nowe maszty i instalacja elektryczna, z głównego boiska ściągnięto murawę.

Aktualnie trwa budowa węzła ciepłowniczego, który posłuży do podgrzewania nowej murawy, oraz instalacji nawadniającej zarówno główną murawę, jak i boiska treningowe. Na miejscu są też zbrojenia pod nowe maszty. Ich palowanie – i demontaż 52-metrowe słupów, które zapewniały oświetlenie obiektu od 1974 roku – rozpocznie się tuż po Nowym Roku.

Przeprowadzona latem ekspertyza wykazała, że nie nadają się one do przebudowy. Mocniejsze jupitery, o natężeniu 1600 luksów, zostaną zamontowane na dwóch nowych, 61-metrowych masztach, i na dachu trybuny wschodniej. Po demontażu stare słupy zostaną zezłomowane.

Ostatnim etapem prac będzie położenie nowej murawy. – Naturalna trawa w rolkach już do nas trafia. Zostanie ułożona na odpowiednie podłoże, na instalacjach ogrzewającej i nawadniającej. Odpowiednia podbudowa zabezpieczy ją przed ewentualnymi uszkodzeniami – mówi Urszula Kukulska, dyrektor wydziału inwestycji Urzędu Miasta w Rzeszowie.

Nie ma ryzyka, że murawa nie będzie gotowa na czas. – Trawa jest już ukorzeniona. Wystarczy ją prawidłowo utrzymać – deklaruje wiceprezydent Stanisław Sienko. – Opóźnień nie ma – dodaje. 

Prace modernizacyjne mają zakończyć się zgodnie z planem 25 lutego.

Stadion na miarę 1. ligi

Stadion Miejski w Rzeszowie przebudowuje firma Ada-Light z Gostynina. Jej oferta w przetargu była najniższa – opiewała na prawie 11 mln zł. 

Ratusz na modernizację obiektu planował przeznaczyć 8,6 mln zł. O dołożeniu ponad 2 mln zł zadecydował jednak prezydent Tadeusz Ferenc

Prace na stadionie przy ul. Hetmańskiej zakładają montaż oświetlenia, wymianę murawy i instalację jej podgrzewania i nawodnienia. To niezbędne, aby obiekt spełniał warunki 1. ligi piłkarskiej. Dodatkowo miasto zdecydowało się na budowę nowego punktu kasowego. 

Stadion Miejski ma być gotowy na pierwszy mecz Resovii w rundzie wiosennej. 27 lutego „Pasiaki” zagrają w Rzeszowie z Puszczą Niepołomice. To ich szansa na odbicie się od dna – po rundzie jesiennej zajmują ostatnie miejsce w tabeli, jak dotąd uzbierali tylko 9 punktów. 

Jeżeli na koniec sezonu Resovia spadnie do 2. ligi, ratusz ucierpi na tym wizerunkowo. Pewne jest bowiem, że przynajmniej częściowo zostanie obarczony za niepowodzenie drużyny, której nie potrafił zapewnić na czas stadionu na miarę 1. ligi.

Mecze wyjazdowe należą do trudnych. A przypomnijmy, że początkowo Resovia grała tylko takie – najpierw w oczekiwaniu na remont stadionu przy Hetmańskiej, a potem na licencję warunkową na grę w Rzeszowie. W końcu na mecze domowe przeniosła się do Stalowej Woli.

Dopiero pod koniec października, po interwencji wiceministra sprawiedliwości i posła PiS Marcina Warchoła, Resovia mogła wrócić do Rzeszowa. Rozegrała tutaj 5 z 17 meczów rundy jesiennej. PZPN zgodził się na to pod warunkiem, że na wiosnę stadion będzie dostosowany do wymogów pierwszoligowych.

(cm)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama