Projekt Ordo Iuris zakazujący aborcji został odrzucony, ale nie czas jednak na składanie parasolek – uważają organizatorki II Rundy Strajku Kobiet. Rzeszowianki również dołączają się do akcji i w poniedziałek wyjdą na ulice miasta.
– Dość pogardy i przemocy wobec kobiet! Zgłoszenie barbarzyńskiej ustawy i publiczne przyjmowanie przez PiS „upoważnień” Episkopatu do stanowienia prawa obraża nas jako pełnoprawne obywatelki i pełnoprawnych obywateli demokratycznego państwa – mówią organizatorki II Rundy Strajku Kobiet.
1 października w całym kraju odbył się #CzarnyProtest, a 3 października #CzarnyPoniedziałek, w którym wzięło udział tysiące kobiet. Ubrane na czarno wyszły na ulice, zamiast pójść do szkoły czy pracy. Protestowali przeciwko projektowi ustawy, która zakładała całkowity zakaz aborcji.
Głównie głosami PiS, projekt został skierowany do dalszego procedowania w Sejmie. Protesty kobiet poskutkowały, projekt wycofano, ale to nie oznacza, że temat aborcji został zamknięty. PiS dąży do zaostrzenia prawa antyaborcyjnego.
Burzę wywołały słowa Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS. W wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej, powiedział: „(…) Będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię”.
Po tym słowach Kaczyńskiego, kobiety protestowały przed jego domem. W najbliższy poniedziałek (24 października) znów wyjdą na ulice polskich miast w ramach II Rundy Strajku Kobiet. – Projekt Ordo Iuris został odrzucony, ale nie czas jednak na składanie parasolek – tłumaczą organizatorzy.
24 października przypada 41. rocznica islandzkiego strajku kobiet, który miał udowodnić wartość ich pracy. W dniu protestu wiele kobiet spędziło cały dzień w kawiarniach lub na wiecach, a w zakładach pracy pojawiło się pełno dzieci, ponieważ ojcowie nie mieli z kim ich zostawić.
Symbolem tego dnia stały się znikające ze sklepów kiełbaski, ponieważ danie z nich potrafiła przyrządzić większość mężczyzn. Protest przyniósł głęboką zmianę społeczną, zmniejszając nierówność płci.
– Polskie siostry, zróbcie wszystko, co możecie, żeby zmienić sytuację w Waszym kraju – powiedziała Gudrun Jonsdottir, która 41 lat temu strajkowała w Islandii.
– Nic już nie będzie tak, jak było. My, dzielne siostry, i wspierający nas rozumni mężczyźni, zmienimy sytuację w naszym kraju. Nie składamy parasolek! – deklarują organizatorki II Rundy Strajku Kobiet.
Poniedziałkowy protest w Rzeszowie odbędzie się na Rynku, początek o godz. 17:00. Jego organizatorem są rzeszowskie struktury partii Razem.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl