Rzeszów zachęca mieszkańców do głosowania w nadchodzących wyborach parlamentarnych. O głosowaniu przypomina wielki budzik.
Wielki budzik stanął na Skwerze Kultury na rzeszowskim Rynku. Stolica Podkarpacia włączyła się w kampanię „Nie śpij, bo Cię przegłosują”. Inicjatorzy akcji namawiają Polaków, by wzięli udział w wyborach parlamentarnych – 15 października.
Akcja pokazuje m.in. jak ważny jest jeden głos. Jej symbolem jest wielki budzik, który odmierza czas do wyborów parlamentarnych.
Kampania zaczęła się w Gdańsku. Dołączyły do niej miasta Unii Metropolii Polskich – Białystok, Bydgoszcz, Katowice, Kraków, Lublin, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa i Wrocław, Związek Miast Polskich, Związek Powiatów Polskich czy Związek Województw RP.
Do tej pory budzik był już m.in. w Białymstoku, Wrocławiu, Poznaniu i Katowicach. Od czwartku stoi na Rynku w Rzeszowie, na Skwerze Kultury. Przypomina rzeszowianom hasło, znane z przełomowych wyborów roku 1989 „Nie śpij, bo Cię przegłosują”.
– 41 lat temu otrzymałam prawo wyborcze i od tego czasu zawsze z niego korzystam i zachęcam wszystkich, żeby korzystali z tego wyjątkowego przywileju, jakim jest prawo do głosu – zachęca Krystyna Stachowska, wiceprezydent Rzeszowa.
Jeśli nie możecie zagłosować w swoim miejscu zameldowania, wybierzcie wniosek i zagłosujcie tam, gdzie jesteście. – W wyborach prawdopodobnie kobiety zadecydują o wynikach – uważa Jolanta Kaźmierczak, wiceprezydent Rzeszowa.
Akcję profrekwencyjną wspierają Rzeszowska Rada Kobiet, Podkarpacka Rada Programowa Kobiet, Rzeszowska Rada Młodzieży i Rzeszowska Rada Seniorów. Prawo do głosowania w całym kraju ma 16 mln kobiet.
– To ogromna liczba. Same mogłybyśmy praktycznie zadecydować, jaki będziemy miały rząd. Zadbajmy o nasze prawa podstawowe. Nie musimy tego robić na ulicy, wystarczy, że zgłosujemy – apeluje Joanna Lasko z Rzeszowskiej Rady Kobiet.
Zegar na Rynku będzie stał do niedzieli. Z Rzeszowa zostanie przewieziony do Lublina.
Frekwencji nie udało się w Polsce pobić od ponad 100 lat. W 1919 roku wyniosła ponad 70 proc. W 1989 roku głosowało niewiele ponad 62 proc. Polaków. Potem było już tylko gorzej. Cztery lata temu frekwencja wyniosła 61,74 proc., na Podkarpaciu – 58,57 proc.
oprac. (pol)
redakcja@rzeszow-news.pl