Ledwo skończyli budowę parkingu, a już rozkopali chodnik. – To bez sensu – uważa mieszkaniec osiedla Piastów.
Przy ul. Krzywoustego miasto wybudowało 18 miejsc parkingowych. Sfinansowało je z budżetu obywatelskiego. To był jeden ze zwycięskich projektów w 2020 roku.
Budowa miejsc postojowych zakończyła się w czerwcu br. Miesiąc później na osiedlu Piastów pojawiła się kolejna ekipa robotników. Tym razem z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
– Wchodzi MPWiK i rozbiera część chodników, bo będzie remont sieci wodociągowej – zgłasza nam pan Piotr, mieszkaniec osiedla.
– Byłoby to może nawet śmieszne, bo sytuacja jak z filmów Stanisława Barei, gdyby to nie pieniądze podatników tak marnowano. Czy ktoś w ogóle koordynuje prace w mieście, panuje nad tym? – pyta nasz czytelnik.
I tłumaczy, że to jest chodnik, który powstał przy okazji budowy miejsc postojowych. Dodatkowo robotnicy oznaczyli go w kilku miejscach, tak samo jak nowy parking. – Mam nadzieję, że to nie są kolejne miejsca, gdzie będą rozkopywać – kończy mieszkaniec osiedla Piastów.
Bartosz Gubernat z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa mówi, że taki był plan, remont sieci wodociągowej prowadzony jest zgodnie z ustalonym harmonogramem. Zapewnia też, że MPWiK nie planuje rozbierać płyt na nowym parkingu.
– Wodociąg zostanie prowadzony metodą podziemnego podwiertu – tłumaczy. A oznaczenia na nowych płytach parkingowych jedynie pokazują pracownikom MPWiK przebieg sieci podziemnych.
Wróćmy jeszcze do chodnika. Urzędnicy zasłaniają się tym, że znajduje się w tym samym miejscu co kiedyś, więc „bez względu na to, kiedy on byłby wybudowany, kostkę miejscowo i tak trzeba byłoby rozebrać”.
Po zakończeniu prac, MPWiK ma obowiązek odtworzyć nawierzchnię chodnika do stanu sprzed rozpoczęcia prac.

(la)
redakcja@rzeszów-news.pl