Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie

Policjanci zatrzymali 64-letniego Ryszarda W., który w zeszły czwartek w Rzeszowie na ulicy Pułaskiego zaatakował nożem 48-letnią Beatę M. 

Policja o samym zdarzeniu poinformowała dopiero w środę rano. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że w czwartek (4 sierpnia), ok. godz. 20:00, Beata M. została zaatakowana nożem przez nieznanego jej mężczyznę.

Kobieta na ulicy Pułaskiego, niedaleko bloku nr 5, wsiadała wtedy do samochodu, chwilę wcześniej skończyła pracę w pobliskim sklepie. Napastnik próbował jej wyrwać torebkę, kilka razy ugodził ją nożem w okolice twarzy, szyi i górnej części klatki piersiowej. 

– Kobieta, broniąc się, została ranna, ale udało jej się wyrwać i uciec. Na szczęście obrażenia nie zagrażały jej życiu – relacjonuje podinsp. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Przypadkowa ofiara

Kobieta uciekła do sklepu, a jej kolega z pracy wezwał policjantów. Ci szybko ustalili rysopis napastnika, a ratownicy medyczni przewieźli Beatę M., mieszkankę Rzeszowa, do szpitala. Funkcjonariusze namierzyli sprawcę na jednej z sąsiednich ulic. Miał przy sobie nóż. 

Nożownikiem okazał się 64-letni Ryszard W. z Rzeszowa. Mężczyzna został obezwładniony. – Kobieta, którą zaatakował, była jego przypadkową ofiarą – twierdzi Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Ryszard W. był pijany (miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie) i – jak twierdzi policja – nie potrafił podać powodu zaatakowania mieszkanki Rzeszowa. – Nie pamiętam, co się stało – miał powiedzieć w rozmowie z jednym z policjantów. 

Odebrany 64-latkowi nóż został zabezpieczony, mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Zebraniem dowodów przeciwko W. zajęli się policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego.

Nie był wcześniej karany

W piątek w Prokuraturze Rejonowej dla miasta Rzeszów Ryszardowi W. przedstawiono zarzut usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi mu za to kara od 3 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Rzeszowie aresztował 64-latka na trzy miesiące.

Ryszard W. odmówił składania wyjaśnień w prokuraturze. Nie był wcześniej karany. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama