Jak obiecał, tak też uczynił. Niespełna 500 tys. zł trafiło do budżetu miasta z Funduszu Sprawiedliwości na zakup dwóch aparatów USG dla Szpitala Miejskiego w Rzeszowie. Miasto szuka teraz firmy, która dostarczy urządzenia.
W trakcie trwającej kampanii wyborczej do parlamentu wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł z PiS popierany przez Tadeusza Ferenca, prezydenta Rzeszowa, w ratuszu obiecał m.in. niespełna 500 tys. zł na zakup nowoczesnych aparatów USG dla Szpitala Miejskiego w Rzeszowie.
Pieniądze na zakup specjalistycznego sprzętu miały pochodzić z Funduszy Sprawiedliwości. Ci, którzy myśleli, że złożone wówczas obietnice to jedynie tzw. kiełbasa wyborcza, z której ostatecznie nic nie wyjdzie, byli w błędzie.
Miasto jeszcze pod koniec października ogłosiło przetarg na zakup dwóch aparatów USG. – 485 tys. zł na zakup urządzeń pochodzi z Funduszu Sprawiedliwości, a 15 tys. zł to wkład własny miasta – twierdzi Grzegorz Materna, dyrektor Szpitala Miejskiego w Rzeszowie.
– Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, liczymy na to, że najpóźniej do 20 grudnia aparaty USG będą już w naszym szpitalu – przewiduje dyrektor Materna.
Jeden z aparatów USG trafi Centralnego Punktu USG, gdzie diagnozowani są pacjenci trafiający do szpitala zaraz po wypadku. Drugie urządzenie zostanie postawione w sali operacyjnej, aby w trakcie zabiegu można było sprawdzić, jak głęboko uszkodzone są narządy.
Dwa nowoczesne aparaty mają ułatwić diagnostykę pacjentów m.in. dzięki lepszemu obrazowaniu narządów wewnętrznych pacjenta. W Szpitalu Miejskim rocznie jest hospitalizowanych około 25 tys. osób.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl