Zdjęcie: OSP KSRG Hermanowa
Reklama

Zamiast spokojnego świętowania, walka o dobytek życia. W mikołajkowy wieczór, 6 grudnia br., w Tyczynie doszło do groźnego pożaru w domu jednorodzinnym. Kiedy strażacy dotarli na miejsce, ogień trawił jedno z pomieszczeń.

Budynek ocalał tylko dzięki błyskawicznej i odważnej reakcji domowników, którzy sami podjęli próbę gaszenia jeszcze przed przyjazdem służb.

Sygnał syreny alarmowej w Hermanowej rozległ się o godzinie 19:47. Zgłoszenie brzmiało groźnie: pożar budynku mieszkalnego w sąsiednim Tyczynie. Reakcja strażaków była natychmiastowa. Po niespełna czterech minutach wóz bojowy OSP KSRG Hermanowa z sześcioosobową załogą pędził na ratunek. W remizie w gotowości pozostał drugi zastęp, na wypadek gdyby sytuacja wymknęła się spod kontroli.

Mieszkańcy nie czekali na pomoc

Gdy pierwsze jednostki dotarły pod wskazany adres, sytuacja była już częściowo opanowana. Jak relacjonują strażacy, ogień został w dużej mierze stłumiony dzięki „szybkiej i zdecydowanej reakcji mieszkańców”. To właśnie ich działanie w pierwszych, kluczowych minutach sprawiło, że płomienie nie rozprzestrzeniły się na cały dom.

Wszyscy domownicy zdążyli bezpiecznie opuścić budynek, znajdując się poza strefą zagrożenia w momencie przyjazdu ratowników.

Zdjęcia: OSP KSRG Hermanowa

Sterta spalonych mebli

Choć dom ocalał, straty materialne są dotkliwe. Zdjęcia z wnętrza budynku ukazują skalę zniszczeń w pomieszczeniu objętym pożarem. Strażaka brodzącego w warstwie gruzu i spalonych elementów wyposażenia. Ściany są osmolone, a wnętrze wymaga gruntownego remontu.

Reklama

Działania strażaków – wyposażonych w aparaty ochrony dróg oddechowych – polegały na dogaszaniu tlących się elementów. Aby zapobiec ponownemu zapłonowi, konieczne było wyniesienie zniszczonego wyposażenia na zewnątrz. Strażacy musieli przelać wodą stertę zwęglonych mebli, desek i materiałów, które chwilę wcześniej stanowiły wyposażenie pokoju.

Akcja z kamerą termowizyjną

Aby mieć pewność, że zagrożenie minęło, ratownicy użyli kamery termowizyjnej, dokładnie skanując ściany i stropy w poszukiwaniu ukrytych zarzewi ognia.

W akcji, która trwała niespełna dwie godziny, udział wzięły zastępy OSP KSRG Hermanowa i Tyczyn oraz JRG 2 Rzeszów.

Mimo dużych strat w samym pokoju, strażacy podkreślają najważniejsze: ocalał cały dom, a przede wszystkim – nikt nie ucierpiał.

(mob)

Czytaj więcej: 

Świąteczny autobus MPK już na ulicach Rzeszowa. Magia, walka o lajki i polityczna krytyka [ZDJĘCIA]

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama