Zdjęcie: Straż Pożarna

Dwóch mężczyzn zginęło w pożarze domu jednorodzinnego Nakło niedaleko Przemyśla. Ofiary to gospodarz i jego sąsiad.

Ogień w drewnianym domu jednorodzinnym pojawił się najprawdopodobniej przed godz. 1:00. W momencie, gdy na miejsce przyjechali strażacy pożarem był już objęty cały budynek.

– Po przygaszeniu ognia, okazało się, że w środku znajdują się dwa ciała. W tej chwili policja i prokuratura ustalają przyczyny wybuchu pożaru. Ogień gasiło 6 zastępów straży pożarnej, 23 strażaków – poinformował młodszy brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego straży pożarnej w Rzeszowie.

Wstępnie ustalono, że w ogniu stracili życie 68-letni gospodarz oraz jego 55-letni sąsiad. Potwierdzenie tych informacji będzie wymagało przeprowadzenia czynności identyfikacyjnych. Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo śledczej.

Z udziałem prokuratora oraz biegłego z zakresu pożarnictwa przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia. – W oparciu o przeprowadzone czynności możliwe będzie ustalenie przyczyny pożaru. Obecnie przyjmowane są różne wersje, w tym także możliwość przypadkowego zaprószenia ognia. Wiadomo, że budynek nie był podłączony do sieci elektrycznej – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie.

Prawie 150 pożarów

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

W ciągu trzech pierwszych tygodni 2015 r. podkarpaccy strażacy wyjeżdżali już do prawie 150 pożarów w mieszkaniach i domach. 24 osoby trafiły do szpitala, 2 zginęły.

– Do tragedii dochodzi, niestety, z winny nas samych. Jest to nieostrożność osób dorosłych i dzieci w posługiwaniem się ogniem, są to niesprawne urządzenia służącego do ogrzewania naszych domów i mieszkań. Są także niesprawne urządzenia elektryczne oraz awarie instalacji elektrycznej – mówi Betleja.

Strażacy twierdzą, że tym tragediom sami możemy zapobiec, zwracając uwagę na to, co się wokół w domach. Strażacy zachęcają do instalowania czujek dymu.

– Czujka już w fazie początkowej wykryje pożar i ostrzeże nas głośnym sygnałem. Czujka jest prosta do montażu, na baterię, nie trzeba montować jej w żadnych instalacjach, podłączać do central. Ona ma nas poinformować, zaalarmować, obudzić w nocy, abyśmy mogli stłumić nawet tlący się ogień, ewentualnie wezwać pomoc, uciec z mieszkania – powiedział Marcin Betleja.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama