Na 150 tysięcy euro szacowane są straty w wyniku działalności zorganizowanej grupy przestępczej, którą rozbili słowaccy funkcjonariusze przy współpracy z polską Krajową Administracją Skarbową z polsko-słowackiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Barwinku.
Jak w piątek poinformowała mł. asp. Edyta Chabowska, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie, międzynarodowa grupa przestępcza zajmowała się oszustwami paliwowymi. – Handlowała nielegalnie olejem mineralnym – precyzuje rzecznik Chabowska.
Z ustaleń polsko-słowackich służb celno-skarbowych wynika, że z Polski do Bułgarii fikcyjnie wysyłano oleje smarowe i rozcieńczalniki. W rzeczywistości trafiały one na Słowację jako paliwo.
Administracja Finansowa Słowacji wstępnie oszacowała straty z tytułu uszczupleń podatkowych na 150 tysięcy euro. Jak informują słowackie służby, funkcjonariusze przeszukania przeprowadzili w miejscowości Šaľa i gminie Močenok w regionie Nitra.
Podczas akcji zabezpieczono zbiornik (25 tys. l) wraz ze sprzętem do tankowania, naczepę do przewozu materiałów sypkich, kilka pojazdów, które służyły jako zbiorniki lub miały przestrzeń ładunkową przystosowaną do różnych pojemników lub zbiorników.
Służby słowackie skonfiskowały także 63 tys. l litrów oleju mineralnego oraz sprzęt elektroniczny – tablety, zewnętrzne dyski twarde, laptopy, komputery PC, telefony komórkowe, systemy kamer. Zabezpieczono również gotówkę – 54 tys. euro.
– Zorganizowana grupa działała w bardzo wyrafinowany sposób – twierdzi Administracja Finansowa Słowacji. Transport olejów mineralnych był „eskortowany”. Służby celno-skarbowe dotarły nie tylko do wykonawców, ale także organizatorów procederu.
Początek sprawy miał miejsce w listopadzie ub. r., gdy w mieszkaniach i magazynach w regionie Trnawy zabezpieczono kilka jednostek poboru opłat, dwie naczepy, trzy ciągniki siodłowe, 16 tys. l litrów oleju mineralnego i dokumenty przewozowe.
Słowaccy śledczy oskarżyli cztery osoby o zaniżenie podatków i składek ubezpieczeniowych. W czwartek do tych osób dołączyła kolejna, której również zarzucono popełnienie podobnych przestępstw. Wszystkim grozi od 4 do 10 lat więzienia.
Do rozpracowania grupy doszło m.in. dzięki współpracy Kryminalnego Urzędu Administracji Finansowej Republiki Słowacji z funkcjonariuszami KAS z polsko-słowackiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Barwinku.
– To jedno z pięciu tego typu centrów w Polsce – wyjaśnia mł. asp. Edyta Chabowska.
Centrum analizuje wiarygodność dokumentów dotyczących m.in. pojazdów i przewożenia towarów. W 2019 r. funkcjonariusze KAS w Centrum w Barwinku obsłużyli blisko 3,5 tysiąca wniosków. Polskie i słowackie służby wymieniły między sobą prawie 10 tys. informacji.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl