Zdjęcie: Freepik

– Czy możecie zapytać NFZ czemu skierowania na cito na rehabilitację nic nie znaczy? – pisze do nas jedna z czytelniczek. – Jestem po operacji kręgosłupa, pierwszy możliwy termin lipiec 2025 r. – żali się inny czytelnik. Napisaliśmy do NFZ. Jak się tłumaczy?

Czytelnicy alarmują nas o długich terminach oczekiwania na rehabilitację, sięgających nawet 2025 r., skrajnie 2026. Placówki tłumaczą się tym, że NFZ nie płaci za nad wykonania, ten twierdzi, że wszystko reguluje na bieżąco. W takim razie skąd ten problem? 

Dostaliśmy maile, opisujące problemy z dostępem do rehabilitacji, mimo posiadania skierowań na cito lub orzeczeń o znacznym stopniu niepełnosprawności. NFZ odpowiada, że to kwestia gospodarowania środkami przez placówki medyczne.

Pacjenci czekają latami

Jedna z czytelniczek, posiadająca orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności, w skrócie opisuje nam swoją sytuację.

– Mam poważne schorzenie neurologiczne, wymagam stałej rehabilitacji. Przecież przy znacznym stopniu mam prawo do szybkich terminów. Ustawa daje mi to prawo. Do poradni rehabilitacyjnej dostanę się w maksymalnie 3 tygodnie, na samą rehabilitację już nie. Nie mam pieniędzy na prywatne zabiegi. Mam zanik mięśni, i co mam zrobić?

Inny pacjent, po operacji kręgosłupa, którą przeszedł w sierpniu, otrzymał termin rehabilitacji na lipiec 2025 r., mimo skierowania na cito.

– Mimo operacji mam zdrętwiałą stopę, lekarze mówili, że nerwy się zregenerują, ale muszę ćwiczyć pod okiem rehabilitanta w odpowiedni sposób, żeby nie nabawić się krzywizny –  wyjaśnia.

Kolejna historia. Czytelnik pisze, że jest po operacji kolana. Dostał skierowanie na cito do Ośrodka Dziennej Rehabilitacji. – W okienku słyszałem, że mam dzwonić końcem grudnia, bo teraz nie rejestrują, wtedy może uda mi się dostać w 2026 r. Skandal, coś możecie z tym zrobić? – pyta. 

Celowo nie podajemy, o które placówki chodzi, nie chcemy nikomu robić czarnego PR’u. 

NFZ komentuje

Poprosiliśmy NFZ o komentarz. Rafał Śliż, rzecznik podkarpackiego oddziału NFZ w Rzeszowie, wyjaśnia, że Narodowy Fundusz Zdrowia działa w ramach budżetu, którym dysponuje w danym roku. – Budżet ten jest również znany każdej placówce, z którą podpisaliśmy umowę – odpowiada 

Śliż dodaje też, że rolą zarządzających placówkami medycznymi jest takie gospodarowanie pieniędzmi, aby działalność poradni czy oddziału była zapewniona przez cały rok, gdy trwa umowa z NFZ.

Czy to odbicie piłeczki? Pytanie pozostawiamy otwarte.

Prawa pacjenta

NFZ przypomina o prawach pacjentów. Osoby ze skierowaniem w trybie pilnym powinny być przyjmowane przed pacjentami ze skierowaniem w trybie stabilnym. Zaś pacjenci z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności mają prawo do przyjęcia poza kolejnością w każdej placówce.

– Wyznaczanie odległych terminów, w których rejestracja ma się rozpocząć, jest poważnym naruszeniem prawa pacjenta w kwestii dostępności do świadczeń – dodaje.

Co mogą zrobić pacjenci?

NFZ zachęca do kontaktu w przypadku nieprawidłowości.

– W każdej jednak sytuacji, która z puntu widzenia pacjenta wydaje się nieprawidłowa, zawsze prosimy o kontakt z Podkarpackim Oddziałem NFZ – mówi Śliż.

Pacjenci mogą również skorzystać z Telefonicznej Informacji Pacjenta pod numerem 800 190 590 lub skontaktować się z Rzecznikiem Praw Pacjenta.

(clep)

Czytaj więcej:

Zbadaj swoje kości bez skierowania. Osteobus 25 października w Rzeszowie

Reklama