Fot. Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News. Na zdjęciu Teresa Kubas-Hul

– Będę skuteczna w zdobywaniu pieniędzy dla Podkarpacia – obiecała w czwartek (21 grudnia) Teresa Kubas-Hul, nowy wojewoda podkarpacki. 

Czwartek był pierwszym dniem urzędowania Teresy Kubas-Hul (Koalicja Obywatelska) na stanowisku wojewody. Rano spotkała się z odchodzącą wicewojewodą Jolantą Sawicką oraz Marcinem Zaborniakiem, dyrektorem generalnym Urzędu Wojewódzkiego. Zaborniak też straci swoje stanowisko. Na razie nie wiadomo, kto go zastąpi. 

 

Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Sawicka i Zaborniak wręczyli Kubas-Hul kwiaty i drobny upominek. Ich spotkanie, już nie dla mediów, trwało jeszcze kilkadziesiąt minut. Po nim Kubas-Hul wyszła ponownie do dziennikarzy. – Obejmuję tę funkcję w trudnych okolicznościach – za naszą wschodnią granicą jest wojna, na naszej granicy protestują kierowcy… – zaczęła. 

– Ale mimo tych trudnych okoliczności, będą sprawowała swoją funkcję w taki sposób, aby wszyscy mieszkańcy Podkarpacia czuli się bezpiecznie na terenie naszego województwa, ale też tak, by województwo się rozwijało – zapowiedziała Teresa Kubas-Hul, która w środę w MSWiA odebrała nominację na stanowisko wojewody podkarpackiego

W czwartek spotkała się z dyrektorami urzędu wojewódzkiego, w południe pojechała do 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, by żołnierzom złożyć świąteczne życzenie. Po południu będzie jeszcze na Wigilii Miejskiej na rzeszowskim Rynku.

Słodka tajemnica Kubas-Hul

 

Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Teresa Kubas-Hul mówiła, że „czas trudnej pracy, podejmowania decyzji” zacznie się po świętach Bożego Narodzenia. W pierwszej kolejności chce przypilnować, aby Podkarpacie miało jak najwięcej pieniędzy w ustawie budżetowej na 2024 rok, która aktualnie jest procedowana w Sejmie. Ustawa ta do 29 stycznia musi trafić na biurko prezydenta RP. 

Kubas-Hul mówiła, że chce również dopilnować zakończenia budowy nowego przejścia granicznego w Malhowicach. Zapowiedziała, że najważniejsze decyzje zacznie podejmować najpóźniej w pierwszych dniach nowego roku. Należy do nich m.in. powołanie dwóch wicewojewodów. Mają nimi być Wiesław Buż z Nowej Lewicy i Paweł Bartoszek z PSL. 

– Dołączą do mnie najpóźniej w pierwszych dniach stycznia – ogłosiła Teresa-Kubas Hul, choć nazwisk swoich zastępców jeszcze nie potwierdziła, tłumacząc, że w tej sprawie będzie miała spotkanie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. 

Kubas-Hul nie zdradziła, kto dokładnie złożył jej propozycję bycia wojewodą podkarpackim. – To pozostanie moją słodką tajemniczą. Propozycję otrzymałam ponad tydzień temu – ujawniła tylko. Zapowiedziała też, że w urzędzie przeprowadzi audyt i ocenę pracowników, szybko będzie chciała wybrać dyrektora swojego gabinetu – na tym stanowisku jest wakat.

Kurator oświaty do szybkiej wymiany 

Szybkich decyzji należy się też spodziewać w przypadku odwołania podkarpackiego kuratora oświaty. Aktualnie jest nim Małgorzata Rauch. Kubas-Hul szuka osoby, która będzie tymczasowym kuratorem do czasu wyboru nowego – zostanie on wyłoniony w drodze konkursu. Na razie żadne nazwiska nowego kuratora nie padają. 

Zmian należy się też spodziewać na stanowiskach komendantów wojewódzkich straży pożarnej i policji, ale Kubas-Hul zapewnia, że najważniejszym kryterium w podejmowaniu decyzji personalnych będą dla niej kompetencje. Jest również przekonana, że jej misja nie będzie trudniejsza, tylko dlatego, że na Podkarpaciu gremialnie głosuje się na PiS. 

– Będę bardzo skuteczna – obiecała w czwartek. Dodała, że na szczeblu centralnym jej nominacja nie budziła żadnych kontrowersji. – Na szczeblu regionalnym również – dodała od razu Kubas-Hul, jakby chciała zaprzeczyć, że regionalne struktury Platformy Obywatelskiej w fotelu wojewody widziały Norberta Mastalerza lub Jolantę Kaźmierczak.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama