Zdjęcie: Inwestycje-Rzeszow.pl
Reklama

Dwie warstwy asfaltu mają sprawić, że problem z koleinami na Placu Śreniawitów w Rzeszowie zniknie na kilkanaście lat. Prace rozpoczną się w przyszłym roku.

Rzeszowscy drogowcy zdecydowali, w jaki sposób zostanie poprawiona nawierzchnia na kluczowym w centrum miasta węźle komunikacyjnym, z którego kierowcy jeżdżą w kierunku Mostu Zamkowego, ulic Hetmańskiej i Dąbrowskiego. Przez Plac Śreniawitów dziennie przejeżdża ok. 30 tysięcy samochodów.

Na Placu Śreniawitów, który przechodził gruntowny remont dziesięć lat temu, nie ma dziur, asfalt nie jest popękany, ale jazda przypomina jazdę po muldach. Ratusz pochylił się bardziej nad problemem kolein, na które ostatnio skarżyli się kolarze podczas Tour de Pologne.

– Koniecznie coś  z tym trzeba zrobić – mówił Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Drogowcy zlecili wykonanie ekspertyzy, która miała dać odpowiedź na pytanie, gdzie tkwi problem. Okazało się, że koleiny to efekt słabego podłoża na Pl. Śreniawitów.

Potem z kolejnymi ekspertami drogowcy mieli się zastanowić, czy plac należy kompleksowo przebudować i problem rozwiązać raz a dobrze, czy prace remontowe ograniczyć do bieżących napraw. Różnice w kosztach ogromne – pierwsze rozwiązanie szacowano na ok. 2 mln zł, drugie na 40 tys. zł.

– Tutaj nawet nie chodzi o pieniądze, bo one by się pewnie znalazły. Większym problemem są utrudnienia w ruchu. Jeżeli zdecydujemy się na kompleksową modernizację skrzyżowania, to trzeba się liczyć z potężnymi utrudnieniami w ruchu. Miasto na długi czas może być sparaliżowane – mówili drogowcy.

Decyzja zapadła.

– Nie będzie konieczna przebudowa podłoża placu. Zostanie położna nakładka, składająca się z dwóch warstw asfaltu. Podobne rozwiązanie zastosowaliśmy ponad 10 lat temu na al. Powstańców Warszawy i tam, mimo, że jeżdżą także ciężarówki, kolein nie ma. Przypilnujemy, żeby materiał użyty do nakładki był dobrej jakości i mógł wytrzymać kilkanaście lat – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Prace mają się rozpocząć w przyszłym roku. Na remont jeszcze w 2016 r. nie ma szans, bo nie ma pieniędzy w budżecie miasta. „Garby”, które ostatnio się pojawiły na Pl. Śreniawitów, zostały sfrezowane.

(ram, jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama