Zdjęcie: Piotr Huchla/FB Platforma Obywatelska

„Koalicja RdR Jacka Strojnego z PIS nieoficjalnie nawiązana” – komentują wczorajsze głosowanie na sesji Rady Miasta Rzeszowa członkowie rzeszowskiej Platformy Obywatelskiej. RdR publikuje natomiast cztery warunki, po spełnieniu których poprą budżet.

Nieoficjalna koalicja zawarta?

– Nieoficjalna koalicja PiS u i Razem dla Rzeszowa w Radzie Miasta Rzeszowa uniemożliwiła uchwalenie Wieloletniej Prognozy Finansowej, co za tym idzie doprowadziła do zablokowania uchwalenia budżetu miasta Rzeszowa na rok 2025 r. – przekonuje rzeszowska PO.

Chodzi o wczorajsze głosowanie na sesji budżetowej Rady Miasta Rzeszowa. Radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Razem dla Rzeszowa zagłosowali przeciwko przyjęciu Wieloletniej Prognozy Finansowej, przez co nie doszło do głosowania nad budżetem Rzeszowa na 2025 rok. Wynik głosowania był remisowy – 12 do 12.

Jak twierdzą politycy PO, w trakcie wczorajszego głosowania oba kluby „po raz kolejny pokazały, że w praktyce tworzą nieformalną koalicję, stawiając polityczne interesy ponad dobrem mieszkańców”.

Nie zaproponowali sensownych alternatyw

Dodają, że „głosując przeciwko projektowi budżetu, nie zaproponowali żadnych sensownych alternatyw, a ich działania stawiają pod znakiem zapytania przyszłość wielu kluczowych inwestycji miejskich i programów wsparcia dla mieszkańców.”

Chodzi m.in o to, że 23 grudnia miały być ogłoszone konkursy dla ponad 100 klubów sportowych miasta Rzeszowa. Teraz, w związku z nieprzyjęciem budżetu miasto nie będzie mogło ogłosić tych konkursów. Dodatkowo prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek zapowiada, że będzie zmuszony polecić przygotowanie procedur rozwiązania umów o dofinansowanie i realizację inwestycji które trwają w mieście. 

Wstrzymana będzie też realizacja wniosków na udzielenie dotacji na kulturę, nie zostaną ogłoszone konkursy dla NGO, nie będzie dofinansowania dla Centrum Leczenia Uzależnień czy dotacji na działalność dla seniorów.

Hasła ładne ale nie merytoryczne

„Warto zauważyć, że tłumaczenia obu klubów nie wytrzymują krytyki. Transparentność finansów miasta czy potrzeba ograniczania kosztów administracyjnych to hasła, które brzmią ładnie, ale nie stanowią merytorycznego argumentu do torpedowania budżetu” – dodają politycy Platformy.

Jako przykład podają miasto Kraków, które w 2025 roku zaplanowało zadłużenie na ok. 7,5 mld zł, a mimo to osiąga wysoką ocenę wiarygodności kredytowej „A-/stabilnie”.

„Kraków łączy rozwój z przejrzystością i bezpieczeństwem finansowym, co pokazuje, że można planować ambitnie, jednocześnie dbając o równowagę budżetową” – uzasadniają członkowie PO.

Gra kosztem mieszkańców

Zauważają też, że w „Rzeszowie zamiast konstruktywnej debaty o rozwoju i inwestycjach, mamy polityczną grę kosztem mieszkańców. Głosowanie przeciw budżetowi to sygnał, że Razem dla Rzeszowa i PiS wolą wspólną narrację i walkę z prezydentem miasta niż realne wsparcie dla potrzeb mieszkańców” – alarmują.

Podkreślają też, że zagrożone są plany inwestycyjne Rzeszowa.

„To nie tylko nieodpowiedzialne, ale również niebezpieczne dla przyszłości Rzeszowa.
 Mieszkańcy zasługują na odpowiedzialne decyzje, a nie polityczne przepychanki. Czas na dialog i troskę o rozwój miasta – zamiast pustych sloganów i demagogii” – komentują.

Razem dla Rzeszowa komentuje

Swoją opinię na temat wczorajszego głosowania w mediach społecznościowych opublikował też klub Razem dla Rzeszowa. Działacze podkreślają, że w latach 2022-2025 dług Rzeszowa wzrasta o ponad pół miliarda złotych.

„Każdy mieszkaniec Rzeszowa jest zadłużony obecnie o ponad 7300 zł. Jest to czwarte najwyższe zadłużenie wśród miast wojewódzkich w Polsce. W roku 2022 zadłużenie wynosiło 4700 zł” – wyliczają.

Koszty utrzymania urzędu są alarmujące

Dodają, że według nich jednocześnie w sposób niekontrolowany zwiększają się koszty utrzymania urzędu.

„Urząd Miasta w Rzeszowie jest trzecim najdroższym urzędem spośród miast wojewódzkich w Polsce. Wydatki są tak duże, że zadłużamy się już na bieżące funkcjonowanie miasta. W ostatnich 3 latach zadłużenie to wynosi ponad 70 mln zł” – przekonują.

Nie ma planu naprawy

Według nich prezydent nie przedstawił żadnego planu naprawy tej sytuacji.

„Jakiekolwiek próby wprowadzenia transparentności wydatków publicznych, w tym jawność umów i faktur jest torpedowana a dostęp do dokumentów blokowany. Czarę goryczy przelewa znaczącego ograniczenia wydatków inwestycyjnych w najbliższych latach – nie ma na to zgody Klubu Razem dla Rzeszowa. Rzeszów musi nie tylko się rozwijać, ale także odpowiadać na wyzwania klimatyczne oraz bezpieczeństwa narodowego!” – podkreślają.

Publikują też cztery warunki – których spełnienie, ma zagwarantować to, że w przyszłości poprą budżet miasta na 2025 rok.

1. Transparentność finansów publicznych
2. Ograniczenie wydatków na administrację, promocję i rezygnacja na ten moment z nieosiągalnych z finansowego punku widzenia inwestycji
3. Ograniczenie nakładów finansowych na bieżące utrzymanie urzędu gminy
4. Wprowadzenie inwestycji kluczowych dla rozwoju Miasta oraz zapewnienia bezpieczeństwa narodowego.

Wprowadzenie pakietu ratunkowego:
1. Stop kreatywnej księgowości
2. Orientacja na rozwój
3. Wprowadzenie kotwic budżetowych
4. Transparentność i nadzór

(red)

Czytaj więcej:

Rzeszów na razie bez budżetu na 2025 rok

Reklama