Ponad 300 roślin konopi indyjskich oraz 30 kg marihuany zabezpieczyli policjanci z komend wojewódzkich z Rzeszowa i Gorzowa Wlk. oraz policyjni antyterroryści. Zatrzymano cztery osoby, m.in. byłego funkcjonariusza Straży Granicznej.
Plantację konopi indyjskich w Dąbroszynie (województwo lubuskie) zlikwidowano 3 stycznia br. Śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się wytwarzaniem marihuany, prowadzi podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.
To na jej polecenie, policjanci zatrzymali czterech mężczyzn: 46-letniego Tomasza B., 35-letniego Piotra H., 39-letniego Piotra S. i 43-letniego Marcina S. Ten ostatni jest byłym funkcjonariuszem Straży Granicznej. Wszyscy zatrzymani to mieszkańcy województwa lubuskiego.
– Dwaj pierwsi mężczyźni na co dzień mieszkali przy hali i zajmowali się pielęgnacją roślin. Dwaj pozostali mieszkali w sąsiedniej miejscowości i byli właścicielami nielegalnej uprawy – poinformowała Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Plantacja konopi znajdowała się w specjalnie przystosowanej do tego hali. W wydzielonych strefach znajdowały się rośliny, które były już niemal w pełni dojrzałe. Policjanci zabezpieczyli 312 roślin oraz ok. 30 kg suszu. Ich czarnorynkowa wartość szacowana jest na blisko 2 mln zł.
– Z zabezpieczonych krzewów konopi można wytworzyć ponad 15 kg narkotyku o czarnorynkowej wartości ponad 600 tys. zł. Policjanci zabezpieczyli także 400 doniczek po ściętych już roślinach – relacjonuje Ewelina Wrona. Ponadto w mieszkaniu Piotra S. policjanci znaleźli 552 g marihuany.
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty posiadania i wytwarzania narkotyków, dwóch z nich odpowie także za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Na wniosek prokuratury, Sąd Rejonowy w Rzeszowie zdecydował, że cała czwórka najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym.
Styczniowa akcja policjantów nie była pierwszą w tej sprawie. 22 stycznia 2018 roku na terenie Śląska zlikwidowano plantację, na której rosło prawie 1400 roślin konopi indyjskich. Zabezpieczono wówczas także około 80 kg marihuany.
Następnie 29 maja 2018 na terenie województwa zachodniopomorskiego policjanci zlikwidowali plantację, na której było 2740 nielegalnych roślin, zabezpieczono ok. 13 kg marihuany. Wówczas zatrzymano 3 osoby – właściciela budynku, w którym znajdowała się plantacja oraz dwóch obywateli wietnamskich, którzy zajmowali się pielęgnowaniem roślin.
Kolejną akcję policjanci przeprowadzili 1 czerwca 2018 roku na terenie Warmii i Mazur. Wtedy zlikwidowano plantację, na której rosło 1139 roślin, zabezpieczono ok. 50 kg marihuany, zatrzymano Wietnamczyka, zajmującego się pielęgnowaniem uprawianych konopi.
W całej sprawie dotychczas zarzuty przedstawiono 10 osobom, w tym 6 Polakom oraz 4 Wietnamczykom – udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, uprawiania konopi indyjskich i wytwarzania z nich marihuany. – Sprawa ma wielowątkowy i rozwojowy charakter – poinformowała Prokuratura Krajowa.
Rzeszowscy prokuratorzy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl