25 drzew i 15 krzewów zostanie wyciętych pod budowę ścieżki rowerowej na osiedlu Krakowska-Południe w Rzeszowie. Część mieszkańców protestuje, a Rada Osiedla się cieszy.
Od kilkunastu lat miasto urządza tereny zielone na os. Krakowska-Południe, gdzie mieszka obecnie ponad 7,5 tysiąca osób. Do tej pory wybudowano m.in. scenę plenerową, dwa boiska do koszykówki i piłki nożnej, dwa place zabaw, siłownię plenerową. Nasadzono także ponad 170 drzew oraz ponad 220 krzewów liściastych i 370 iglastych.
Kolejnym krokiem miała być kontynuacja nasadzeń – 91 drzew i ponad 5,6 tys. krzewów. W planach jest stworzenie ponad 500-metrowej ścieżki pieszo-rowerowej między ulicami Zbyszewskiego i Lewakowskiego wzdłuż ogrodzenia Szkoły Podstawowej nr 28 oraz montaż oświetlenia (26 latarni). Miasto na ten cel zaplanowało wydać 1,5 mln zł.
Wybudują ścieżkę z oświetleniem
Z pozoru wydaje się, że do inwestycji nikt nie powinien mieć żadnych uwag. Niestety, okazało się, że wraz z budową ścieżki trzeba wyciąć 25 drzew i około 15 krzewów. To nie spodobało się niektórym mieszkańcom osiedla. Decyzję o wycięciu drzew pod budowę ścieżki uznali za kuriozalną.
Jak się okazało, sprzeciw mieszkańców w sprawie planowanej inwestycji nie dotarł do Rady Osiedla Krakowska-Południe. Na jej czele stoi Maria Warchoł, która jest także radną miejską, należącą do proprezydenckiego klubu Rozwój Rzeszowa.
Maria Warchoł wraz z członkami zarządu Rady Osiedla w poniedziałek po południu pojawiła się w ratuszu, gdzie spotkała się z Tadeuszem Ferencem, prezydentem Rzeszowa, wiceprezydentami: Andrzejem Gutkowskim i Markiem Ustrobińskim oraz Aleksandrą Wąsowicz-Duch, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.
Wąsowicz-Duch przekonywała, że po wybudowaniu ścieżki całe osiedle będzie lepiej skomunikowane. – Ścieżka będzie oświetlona, co jest bardzo ważne, bo pomiędzy ogrodzeniem szkoły, a parkiem jest bardzo ciemno – mówiła Aleksandra Wąsowicz-Duch.
Anonim zablokuje inwestycję?
W podobnym tonie wypowiadała się także Maria Warchoł, twierdząc, że mieszkańcy osiedla od wielu lat domagają się w tym miejscu oświetlenia. – Mieszkańcy ul. Lewakowskiego chodzą tamtędy do szkoły, kościoła, do sklepów w centrum osiedla. Ten teren jest bardzo niebezpieczny jesienią, zimą i wczesną wiosną – tłumaczyła Maria Warchoł.
– Wreszcie po naszych prośbach inwestycja zostanie zrealizowana, jest ona bardzo oczekiwana przez mieszkańców – przekonywała szefowa Rady Osiedla Krakowska-Południe.
Maria Warchoł była zdziwiona, że ktoś z mieszkańców osiedla jest przeciwny budowie ścieżki i wycince drzew. – Do nas nie zgłaszała się żadna grupa mieszkańców, a wiemy z doświadczenia, że jak jest problem, to do nas przychodzą na dyżur lub dzwonią. Przybędzie nam terenu zielonego. Spełnią się także marzenia o oświetleniu – zaznaczała Warchoł.
Józef Twardowski, członek Rady Osiedla, przekonywał, że skoro rada zabiegała o park, to oczywiste jest, że muszą być w nim drzewa. Twardowski zapewniał, że planowana wycinka zieleni nie spowoduje, że teren między ulicami Lewakowskiego a Zbyszewskiego stanie się „pustynią”. – Niech nam jeden anonim nie zablokuje inwestycji – apelował do prezydenta.
Ferenc: przekonajcie do wodnego placu
Tadeusz Ferenc, którzy zawsze powtarza, że słucha głosów mieszkańców, uznał, że skoro Rada Osiedla nie ma żadnych zastrzeżeń do inwestycji, to można ją realizować. Przy okazji prezydent zaapelował do Rady Osiedla, by przekonała także Przybyszówkę do budowy parku wodnego między ulicami Odrzykońską a Biecką.
– Mamy do wydania 7 mln zł. Tysiące ludzi chce, by budować – mówił Tadeusz Ferenc.
Konsultacje z mieszkańcami ws. budowy wodnego placu zabaw odbędą się 25 września przy okazji konsultacji na temat zmiany granic osiedla Przybyszówka. Konsultacje odbędą się w dwóch lokalach: przy ul. Krynickiej 1 i w domu kultury przy ul. Dębickiej.
joanna.goscinska@rzeszow-news.pl