Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

– Ktoś ZABRAŁ fortepian z Rynku – zaalarmował w czwartek ratusz. Na rzekomą kradzież instrumentu dało się nabrać radio RMF FM. 

„Mieliśmy tego nie pisać, ale sprawa jest pilna: ktoś ZABRAŁ fortepian z Rynku. Jeśli znacie ŚMIESZKA, który zamówił ekipę, odezwijcie się” – taki wpis na facebookowym profilu miasta Rzeszów pojawił się w czwartek w południe. 

Wpis podchwyciło radio RMF FM. Szybko doniosło: „Skradziono fortepian z rzeszowskiego Rynku”. Do ratusza rozdzwoniły się telefony, czy miasto zgłosiło kradzież policji. Okazało się, że nikt fortepianu nie ukradł, ratusz swoim wpisem tylko „podkręcił” internautów. 

– Fortepian został oddany do naprawy. Nie było w nim dwóch klawiszy. Co prawda, fortepian działał, ale bez klawiszy słabo wyglądał – mówi na poważnie Marzena Kłeczek-Krawiec, rzecznik prezydenta Rzeszowa. 

Fortepian Cadenza w teorii powinien być odporny na wandali, wykonany jest ze stali i betonu, waży ponad 300 kilogramów. Fortepian na Rynku stanął w czerwcu 2022 roku. Miał być tylko trzy miesiące, ale okazało się, że przyciąga wielu mieszkańców. 

Miasto zdecydowało, że fortepian wykupi od gliwickiej firmy Fulco System, która go produkuje. Za instrument zapłaciło ok. 80 tys. zł. – Fortepian wróci na swoje miesiące za około 2 tygodnie – zapewnia rzecznik Kłeczek-Krawiec.

Firma serwisowa ma też sprawdzić, czy fortepian ma jeszcze inne ubytki niż tylko brak dwóch klawiszy. Na razie nie wiadomo, ile będzie kosztowała naprawa. – Zostanie pokryta z ubezpieczenia – słyszymy od urzędników.  

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama