Fot. Ewa Szyfner / Rzeszów News. Na zdjęciu Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej

Jaka będzie przyszłość Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej w Rzeszowie? Radni Platformy Obywatelskiej proponują, by go nie wyburzać, a przenieść na żołnierski cmentarz przy ul. Lwowskiej.  

W lipcu 2017 roku rzeszowski oddział Instytut Pamięci Narodowej wydał opinię na temat nazw ulic, które muszą zostać zmienione, bo upamiętniają ustrój komunistyczny. Opinia została sporządzona na potrzeby realizacji tzw. ustawy dekomunizacyjnej, która obowiązuje od 2016 roku. Nakazuje ona usunięcie z przestrzeni publicznej m.in. pomników, które upamiętniają osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny.

Dlatego w piśmie przesłanym wówczas do Rady Miasta Rzeszowa znalazła się także jedna opinia „na przyszłość”. Dotyczyła ona m.in. pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej, który znajduje się na Placu Ofiar Getta.

IPN wówczas stwierdził, że obelisk „nie powinien znajdować się w przestrzeni publicznej”, bo oficjalna propaganda mówiąca o „wyzwoleniu” Polski przez Armię Czerwoną – zdaniem IPN – była jednym z głównych mitów legitymizujących władze komunistyczną w Polsce.

„Trudno jednoznacznie uzasadnić, że w przestrzeni Rzeszowa istnieją jednocześnie Krzyż Ofiar Komunizmu i Pomnik Sybiraków oraz pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej, która to armia brała czynny udział w represjach na ludności polskiej, a także była armią najeżdżającą mającą zniszczyć polską państwowość” – stwierdzili historycy IPN. 

Miasto ma czas do marca 2018 roku, co z tym fantem zrobić. Jeżeli do tego czasu nie podejmie żadnych decyzji, sprawa dotycząca przyszłości pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej przejdzie w ręce wojewody podkarpackiego.

Dlatego też radni klubu Platformy Obywatelskiej na najbliższą sesję Rady Miasta (27 lutego) postanowili przygotować stosowną uchwałę, w której zawarto pomysł, co zrobić zarówno z monumentem, jak i miejscem, na którym pomnik stoi. Chodzi o to, aby pomnik z Placu Ofiar Getta przenieść – albo do zbiorów zainteresowanego tym muzeum, albo na cmentarz żołnierzy Armii Radzieckiej przy ul. Lwowskiej.

– Pomnik nie może funkcjonować w przestrzeni publicznej, ale mimo wszystko jest znakiem historii, dlatego przeniesienie monumentu na cmentarz żołnierzy radzieckich wydaje się lepszym rozwiązaniem, niż całkowite jego zburzenie – wyjaśnia w rozmowie z Rzeszów News Jolanta Kaźmierczak, szefowa klubu PO w Radzie Miasta.

Radni PO zwracają również uwagę na to, że w interesie miasta jest podjęcie kroków związanych z usunięciem z przestrzeni publicznej pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej, ponieważ zgodnie z prawem koszty z tego tytułu wówczas poniesie Skarb Państwa. Jeżeli całą procedurę przejęłoby miasto, to kosztami usunięcia pomnika zostałby obarczony ratusz.  

Warto przypomnieć, że Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, w październiku wystosował list do IPN w Rzeszowie, w którym bronił m.in. pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej.
Swoje stanowisko argumentował tym, iż nie można „deprecjonować w sposób jednoznaczny całej spuścizny materialnej minionego ustroju”.

Ferenc dodał także, że socrealizm należy traktować jako zamknięty okres w dziejach sztuki, a wzniesione w tamtych czasach obiekty, w tym pomniki, należy „rozpatrywać pod względem ich wartości artystyczno-estetycznej”.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama