Zdjęcie: Piotr Woroniec Jr / Rzeszów News

Plan przejęcia Zamku Lubomirskich przez Urząd Miasta w Rzeszowie to niekończąca się saga. Ratusz deklaruje, że da 10 mln zł na budowę nowej siedziby Sądu Okręgowego i ponadhektarową działkę pod inwestycję.

To najnowsza propozycja władz Rzeszowa, które od 10 lat bezskutecznie próbują przejąć Zamek Lubomirskich, którego właścicielem jest Ministerstwo Sprawiedliwości. Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa rozmawia z ministrami kolejnych rządów i jak dotychczas kończyło się na słowach i deklaracjach.

10 mln zł na papierze

Ratusz chce przejąć Zamek Lubomirskich, bo chciałby go przeznaczyć na cele kulturalne i w przyszłości przenieść do niego m.in. eksponaty z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. Dziś w Zamku siedzibę ma Sąd Okręgowy. Kilka dni temu Ferenc spotkał się z wiceministrem sprawiedliwości Patrykiem Jakim i przekonywał go do przekazania Zamku na rzecz miasta.

Patryk Jaki pomysł podchwycił i polecił władzom rzeszowskim sądu spotkać się z prezydentem Ferencem. Takie spotkanie odbyło się w tym tygodniu. – Ministerstwo jest przychylne pomysłowi, władze sądu także wypowiedziały się pozytywnie. Jesteśmy na dobrej drodze – twierdzi Tadeusz Ferenc.

Cały problem z przejęciem przez miasto Zamku Lubomirskich rozbija się o pieniądze na budowę nowej siedziby dla sądu. Ratusz chce ministerstwu przekazać ponadhektarową działkę przy ul. Dołowej, gdzie obecnie znajduje się targowisko. To właśnie tam, w sąsiedztwie Sądu Rejonowego przy ul. Kustronia, miałby powstać nowy gmach sądu, a targowisko zostanie przeniesione na ulicę Lwowską. Jego budowa już trwa.

– Początkowo planowaliśmy przekazać 60-arową działkę. Ale ona byłaby za mała. Sąd będzie potrzebował parkingu, dlatego nasza propozycja to przekazanie działki o powierzchni ponad hektara. Jesteśmy gotowi dołożyć 10 mln zł do budowy nowej siedziby sądu. Taką kwotę dołożyłby również urząd marszałkowski – mówi prezydent Ferenc.

Koszt budowy nowego sądu szacowany jest na ok. 70 mln zł. Tadeusz Ferenc polecił swoim pracownikom przygotować projekt uchwały intencyjnej, w której będzie zapis, że miasto przekaże 10 mln zł na inwestycję.

Ferenc: A dróg nie utrzymujemy?

Ale są też wątpliwości, czy ratusz przejmując Zamek Lubomirskich nie narazi miasta na duże koszty utrzymania obiektu. Ferenc tych wątpliwości nie ma.

– A jak budujemy drogi, to nie trzeba ich oświetlać, w zimie odśnieżać, potem naprawiać? To nie są koszty? Są, ale dzięki jednej, czy drugiej drodze powstają przy niej zakłady pracy. Droga przynosi miastu kolejne pieniądze. Tak też będzie z Zamkiem. Turyści przyjadą do hoteli, restauracji, sklepów. Obroty się zwiększą. My na tym też skorzystamy. Jesteśmy szóstym miastem w Polsce pod względem liczby odwiedzanych turystów. Musimy im coś nowego proponować – przekonuje Tadeusz Ferenc.

Zdaniem prezydenta Rzeszowa, w mieście powinna powstać nowoczesna siedziba dla Sądu Okręgowego, a Zamek Lubomirskich powinien być przekształcony w placówkę kulturalną.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama